Szczepionki Johnson&Johnson oraz AstraZeneca nie będą już wykorzystywane w programie masowych szczepień na koronawirusa. Według duńskich mediów, w tym "BT", taką decyzję podjęły już władze w Kopenhadze. W przypadku Johnson&Johnson to na razie nieoficjalne doniesienia, nie potwierdził ich duński rząd, ale według medialnych doniesień ma to nastąpić już niebawem. Rezygnacja z AstraZeneki jest już potwierdzona. Informacja budzi mieszane uczucia, ponieważ rezygnacja ze szczepionek Johnson&Johnson oraz AstraZeneca opóźni akcję szczepień w kraju. Skąd taka decyzja władz w Danii?
NIE PRZEGAP: NOWA szczepionka na koronawirusa! Novavax "czarnym koniem"
Rezygnacja z używania szczepionek Johnson&Johnson oraz AstraZeneca wiąże się według duńskich mediów z przypadkami skutków ubocznych po stosowaniu tych preparatów, w tym występującymi rzadko zakrzepami krwi. Jednak Europejska Agencja Leków nadal nie zmienia swojej opinii na temat AstraZeneki, argumentując, że korzyści z jej przyjmowania przewyższają ewentualne ryzyko powikłań. Dlatego ci Duńczycy, którzy mimo wszystko będą chcieli zaszczepić się preparatem Johnson&Johnson lub AstraZeneca będą mogli to zrobić, ale nie w ramach centralnego rządowego programu szczepień na koronawirusa.