sąd, wymiar sprawiedliwośći

i

Autor: -

Uprawiała seks z 13-letnim uczniem. Młodszemu kazała się przyglądać. Surowy wyrok

2019-07-14 12:08

27-letnia Brittany Zamora za dosłownie wzięła do siebie edukacyjną misję nauczycielską i postanowiła jednego ze swoich uczniów nauczyć meandrów sztuki miłosnej. Nauczycielka nawiązała, trwający ponad miesiąc, romans ze swoim 13-letnim uczniem. Co więcej, w trakcie jednej z ich schadzek, kazała innemu podopiecznemu (11-letniemu) się przyglądać jej igraszkom z jego starszym kolegą. Za te czyny sąd skierował ją teraz na 20 lat do więzienia.

Kobieta została aresztowana w marcu 2018 roku. To wówczas rodzice chłopca odkryli, że ich syn ma romans z nauczycielką (stało się tak dzięki aplikacji, która monitorowała jego telefon- wykrywała ona częste pojawianie się słowa "seks" w wiadomościach i wysłała do nich powiadomienie). Ci znaleźli w jego telefonie nagie zdjęcia Zamory oraz zdecydowanie nieobyczajne treści. Romans miał trwać od początku lutego do 8 marca. W tym czasie miała ona co najmniej trzykrotnie uprawiać seks z chłopcem. W jednym przypadku namówiła ona 11-letniego kolegę kochanka, aby został z nimi w sali i obserwował ich miłosne uniesienia.

Amerykańska prasa donosi, że oskarżona przyznała się do wszystkich zarzutów, czyli: aktów seksualnych z nieletnim, usiłowania molestowania i nieobyczajnych czynów w miejscu publicznym. Przekonywała przy tym sąd: - Jestem dobrym człowiekiem, popełniłam błąd i żałuję go. Staram się żyć zgodnie z prawe, przestrzegać przepisów. Nie jestem zagrożeniem dla społeczeństwa. Zamora przepraszała też swoje ofiary i ich bliskich za wyrządzone im krzywdy. Zamory na sali sądowej broniła również matka, która mówiła, że jej córka nie jest potworem i dodawała, że wpływ na jej postawę mógł mieć fakt, że została porzucona przez ojca.

13-latek z rodzicami nie stawił się na ogłoszenie wyroku. Odczytano jednak oświadczenie, która napisali. Jego matka stwierdziła, że nienawidzi byłej nauczycielki, za to, co zrobiła jej dziecku, a ojciec zapewniał, że rodzina "pokona" Zamorę, a ich syn "dorośnie i będzie miał dobre życie". Tymczasem matka młodszej ofiary dodawała: - Zamora wabiła chłopców, zdobywała ich zaufanie i wykorzystywała wyłącznie do tego, by spełnić swoje pragnienia seksualne. Używała swojej władzy, by ich molestować.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki