Czy uda się ocalić 12 górników, którzy czekają na ratunek w zasypanej kopalni już od tygodnia? W kopalni złota Hushan w chińskiej prowincji Szantung rozgrywa się dramat. 10 stycznia doszło do wybuchu, kiedy pod ziemią na głębokości ponad 600 metrów pracowało 22 górników. Mężczyźni zostali uwięzieni, jednak co najmniej połowa cudem przeżyła. Ratownikom udało się nawiązać kontakt poprzez odręczne notatki z grupą tych, którzy przetrwali.
NIE PRZEGAP: Królowa brytyjska sprzedaje SKARPETY! Rodzina królewska ma problemy FINANSOWE
Wiadomo, że jest ich 12, w tym 4 rannych. Nie wiadomo, jakie są losy pozostałych 10 osób. "Kontynuujcie akcję ratunkową, nie tracimy nadziei i dziękujemy" - napisali górnicy. Sytuacja przypomina wydarzenia z Chile z 2010 roku. Po tąpnięciu ziemi w kopalni uwięzionych zostało tam 33 górników. Uwolniono ich dopiero po 69 dniach dzięki specjalnie skonstruowanej kapsule, wcześniej przez wydrążone otwory podawano im jedzenie i wodę.