Zginęła ratując psy ze schroniska przed tsunami! Przeżył tylko jeden

Kobieta rzuciła się w falę tsunami, żeby ratować ukochane psy ze schroniska, w którym pracowała! Niestety, bohaterska Angela Glover (+50 l.) z Wielkiej Brytanii przypłaciła to życiem. Zginęły także cztery spośród pięciu psów, które były wtedy na plaży na wyspie Tongatapu.
Tragedia po wybuchu podwodnego wulkanu na Oceanie Spokojnym! Okazało się, że potworne zniszczenia w Polinezji nie są jedynym skutkiem erupcji. Jest także ofiara śmiertelna. To Angela Glover (+50 l.) z Wielkiej Brytanii. Kobieta przeprowadziła się do królestwa Tonga w 2015 roku wraz z mężem. Stwierdziła, że nie chce dłużej pracować w dziale reklamy, lecz woli mieszkać w pięknym miejscu i pomagać w schronisku dla psów. Zrealizowała swoje marzenia, lecz po paru latach Angela zginęła na jednej z najpiękniejszych plaż tego regionu. Stało się tak przez wybuch podwodnego wulkanu niespełna tysiąc kilometrów od Tonga. 50-latka z mężem wyprowadzali właśnie pięć psów na spacer. Tsunami pojawiło się w jednej chwili. Angela i jej mąż próbowali ratować psy, które porwała wielka woda. W pewnym momencie zorientowali się, że muszą walczyć także o swoje życie. Weszli na drzewo, ale kobieta straciła równowagę i spadła.
NIE PRZEGAP: Asteroida gigant leci na Ziemię! Maksymalne zbliżenie za parę GODZIN
NIE PRZEGAP: Będzie 99-procentowy podatek?! Znamy listę osób, które mogą go zapłacić
Mężczyzna przeżył, udało się ocalić tylko jednego psa. Cztery pozostałe utonęły. Odnaleziono też ciało Angeli. Królestwo Tonga to państwo leżące na archipelagu wysp w Polinezji na południowym Pacyfiku, znajdujące się między Nową Zelandią a Hawajami. Liczba ofiar wybuchu wulkanu i związanego z tym trzęsienia ziemi oraz tsunami może wzrosnąć, bo łączność z tym regionem jest utrudniona, nie lądują tam samoloty. Według Czerwonego Krzyża 80 tys. spośród 105 tys. mieszkańców Tonga odczuło skutki kataklizmu!