Łapówka

i

Autor: Shutterstock

Burmistrz brał ŁAPÓWKI, a radna kupowała głosy za ALKOHOL? Do sądu wpłynął akt oskarżenia

2019-12-06 11:21

Burmistrz Boguszowa-Gorc oskarżony jest o przyjmowanie łapówek i działanie na szkodę gminy, a radna z tej samej gminy miała podczas wyborów samorządowych kupować głosy za alkohol i nakłaniać świadków do składnia fałszywych zeznań. Oskarżonym samorządowcom grozi długoletnie więzienie.

Do Sądu Okręgowego w Świdnicy wpłynął akt oskarżenia przeciwko Jackowi C., burmistrzowi Boguszowa-Gorc. Samorządowiec, który przebywa obecnie w tymczasowym areszcie, usłyszał 4 zarzuty:

- przyjęcia, jako burmistrz Boguszowa-Gorc, korzyści majątkowej w kwocie 70 tys. zł od jednego z przedsiębiorców wykonujących prace na rzecz gminy, w zamian za przedłużenie wykonania realizacji umowy dotyczącej oświetlenia ulicznego,

- przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 10 tys. zł w czasie, gdy pełnił on funkcję starosty wałbrzyskiego, w zamian za wydanie korzystnej decyzji administracyjnej dotyczącej przywrócenia uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi,

- płatnej protekcji, polegającej na powoływaniu się na wpływy w Urzędzie Skarbowym w Wałbrzychu i Izbie Administracji Skarbowej we Wrocławiu i podjęciu się załatwienia sprawy w zamian za korzyść majątkową,

- działania na szkodę gminy Boguszowa Gorce i wyrządzenie jej szkody w wielkich rozmiarach w kwocie ponad 4 mln zł poprzez bezpodstawne odwołanie przetargu na sprzedaż nieruchomości.

Jacek C. nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów.

Zarzuty usłyszało także 8 innych osób, w tym radna miasta Boguszów-Gorce, Urszula M., której zarzuca się popełnienie 6 przestępstw polegających na kupowaniu za alkohol głosów podczas wyborów samorządowych w 2018 roku oraz jednego przestępstwa polegającego na nakłanianiu świadków do składnia fałszywych zeznań.

Oskarżonych jest także pięć osób, które wręczały bądź przyjmowały alkohol w zamian za głosowanie w określony sposób podczas wyborów samorządowych w 2018 roku.

Jackowi C. za wszystkie zarzucane mu czyny grozi kara do 15 lat więzienia, a Urszuli M. - kara do 8 lat więzienia.