Zamiast uprawy pieczarek, plantacja marihuany

i

Autor: Policja

Dolny Śląsk: Zamiast uprawy pieczarek, plantacja marihuany. CBŚP zabezpieczyło prawie 400 kilogramów! [ZDJĘCIA]

2019-09-28 9:40

Policjanci z CBŚP zlikwidowali plantację konopi indyjskich, zabezpieczając przy tym 1280 krzaków, z których można by uzyskać około 400 kilogramów gotowego narkotyku. Policja znalazła także paralizator i broń. W tej sprawie zatrzymano 39-letniego Krzysztofa O., któremu przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. uprawy i obrotu znacznych ilości środków odurzających.

Plantacja znajdowała się na terenie powiatu bolesławieckiego. Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu we Wrocławiu mieli informacje, że w budynku na jednej z działek, zamiast pieczarek hodowane są konopie indyjskie.

- Podczas akcji policjanci nie mieli wątpliwości, gdzie znajduje się miejsce uprawy, ponieważ zdradził je charakterystyczny zapach konopi indyjskich wydobywający się z budynku. Jak się okazało cały obiekt był też objęty monitoringiem - opisuje policja.

Do sprawy zatrzymano 39-letniego Krzysztofa O. Zanim policjanci weszli do hali, mężczyzna żądał „nakazu przeszukania”, prawdopodobnie próbował w ten sposób uniemożliwić przeszukanie budynku. Jego nerwowe zachowanie tylko potwierdziło przypuszczenia policjantów. W jednym z pomieszczeń hali funkcjonariusze odkryli rosnące krzewy. Po dokładnym ich zliczeniu okazało się, że jest to 1280 sztuk krzaków konopi indyjskich. - Z takiej ilości roślin można by uzyskać co najmniej 384 kg gotowego narkotyku, wartego ponad 6 mln zł. W pomieszczeniach biurowych funkcjonariusze odkryli worki foliowe, a w nich 30 kg gotowej już marihuany, wartej 480 tys. zł. Dodatkowo podczas przeszukania kolejnego lokalu policjanci znaleźli i zabezpieczyli paralizator, a nawet broń - informuje policja.

Zatrzymany Krzysztof O. został doprowadzony do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie przedstawiono mu zarzuty dotyczące uprawy i wprowadzania do obrotu znacznych ilości substancji odurzających oraz posiadania broni.

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy we Wrocławiu zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowanie na trzy miesiące.

Śledczy teraz wyjaśniają m.in. gdzie miały trafić narkotyki, kto może być zamieszany w ten proceder oraz od kiedy działała plantacja.