W Tunezji niepełnosprawność to często temat tabu i powód do wstydu. Wrocławska Fundacja Piotrusia Pana chce podarować wyprawki szkolne dla dzieci z ośrodka dla głuchoniemych pod Tunisem, które na stałe mieszkają w domu dziecka. Z pomocą przyszło biuro podróży, które zapewni transport artykułów, ale przybory szkolne najpierw trzeba zebrać, co jak się okazuje łatwe nie jest.
Polecany artykuł: Nowy zarząd, nowy skład, nowe logo! Gwardia Wrocław gotowa na nadchodzący sezon!
- Tam gdzie się zwracam odpowiedź jest taka: „Dlaczego dzieci z Tunezji, czy nie mamy dzieci w Polsce?”. Oczywiście, dzieciom w Polsce też pomagamy, ale chcemy pokazać tamtym maluchom z Tunezji, że gdzieś w dalekim kraju są ludzie, którzy o nich myślą - mówi Piotr Klebaniuk, Prezes Fundacji Piotrusia Pana.
Przyda się wszystko poza zeszytami, które w Tunezji znacznie się różnią układem linii od tych używanych Polsce. Mile widziane są ołówki, kredki, długopisy, linijki, farbki, plastelina, flamastry.
Transport z przyborami planowo ma ruszyć 5 września. Aby udało się dostarczyć wyprawki szkolne, trzeba zebrać je najpóźniej do końca sierpnia. Wszyscy chętni mogę przynosić przyboru szkolne, poza zeszytami, do siedziby Fundacji Piotrusia Pana przy ulicy Legnickiej 65 między godziną 9.00 a 16.00. Można też wpłacać pieniądze na konto podane na stronie www.fundacjapiotrusiapana.pl
Czytaj także: Śmierć pacjenta we Wrocławiu! Szpital odsyłał go trzy razy!
