Do gniazd lepiej nie zbliżać się samemu

i

Autor: Hans/PD/pixabay.com Do gniazd lepiej nie zbliżać się samemu

Jak usunąć gniazda os i szerszeni? Lepiej zachowaj ostrożność! [AUDIO]

2015-07-12 15:30

Ostatnie upały sprawiły, że w wielu miejscach mamy prawdziwy wysyp os i szerszeni. Strażacy przyznają, że odbierają coraz więcej zgłoszeń z prośbą o interwencję. Nie zawsze mogą jednak pomóc.

Słyszysz buczenie w ścianie? To może być gniazdo os lub szerszeni. Do zagnieżdżenia się wystarczy im mała szczelina i suche miejsce. Mogą się ukryć na poddaszu, w podbitce, a nawet pomiędzy regipsami. Z kolei ich użądlenia mogą być bardzo groźne dla zdrowia.

- W tej chwili następuje gwałtowny rozwój populacji os oraz szerszeni. Gniazda, które były tworzone dwa miesiące temu, były mało liczne. W tej chwili mogą osiągać liczebność nawet kilku tysięcy. Zniszczenie tego typu gniazd stanowi pewien problem, a ryzyko ukąszeń jest naprawdę duże – przestrzega prof. Jacek Twardowski z Uniwersytetu Przyrodniczego.

- Jad szerszeni jest najbardziej toksyczny i kilkunastokrotnie bardziej toksyczny niż jad pszczoły – dodaje naukowiec.

Posłuchaj wypowiedzi Jacka Twardowskiego:

Straż pożarna nie zawsze pomoże

Okazuje się, że strażacy usuną gniazdo tylko wtedy, gdy znajduje się ono na terenie publicznym lub gdy w budynku przebywają małe dzieci czy osoby starsze, których życie znajduje się przez to w niebezpieczeństwie. Co się dzieje w innych przypadkach?

- W większości przypadków nasza działalność ogranicza się do poinformowania właściciela takiego obiektu, że musi on usunąć to zagrożenie sam. Oraz do pouczenia go, jak należy się zachować czy też przeprowadzić ewakuację osób z bezpośredniego pobliża takiego gniazda – przyznaje Krzysztof Gielsa ze straży pożarnej we Wrocławiu.

Posłuchaj wypowiedzi Krzysztofa Gielsy:

Nie rób tego sam

Jeśli straż pożarna nie może pomóc, najlepszym wyjściem jest zatrudnienie wykwalifikowanych osób, które usuną gniazda. Ze względu na duże ryzyko ukąszenia, lepiej nie próbować robić tego na własną rękę.

Problemowi przyglądała się reporterka Radia ESKA, Ewelina Wąs.