Śledztwo prowadzi łódzka prokuratura

i

Autor: Damian Szkudlarczyk Śledztwo prowadzi łódzka prokuratura

Podpisy Tomasza Komendy były podrabiane? Sprawdza to prokuratura

2019-02-19 11:01

Śledczy zlecili badania grafologiczne, żeby ustalić czy ktoś nie fałszował podpisów Tomasza Komendy w czasie, kiedy odsiadywał on niesłusznie wyrok za zgwałcenie i brutalne zabójstwo 15-letniej Małgosi.

Przesłuchają współwięźniów Komendy

Śledztwo w sprawie niesłusznego skazania Tomasza Komendy za tak zwaną zbrodnię miłoszycką prowadzi łódzka prokuratura. Jak zapewniają śledczy, w najbliższym czasie zaplanowano przesłuchania współwięźniów Komendy, funkcjonariuszy służby więziennej i wychowawców.

- Dotychczas przesłuchano kilkadziesiąt osób. Są to policjanci, prokuratorzy, sędziowie, biegli, osoby mające wiedzę o zdarzeniu, członkowie rodziny - wylicza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Komenda: "Traktowano mnie jak bestię"

Komenda o swoim pobycie w więzieniu powiedział: "18 lat byłem traktowany jak bestia, jak najgorszy człowiek w społeczeństwie". Twierdzi, że w więzieniu go bito, strażnicy więzieni torturowali go, pluli mu do jedzenia, a władze zakładu karnego przymykały na to oczy. Opowiada, że miał pobite żebra i ręce. Przez cały czas odsiadki nie pozwolono mu na ani jedno widzenie z bliskimi.

>>> Nowe fakty w sprawie zbrodni w Miłoszycach pod Wrocławiem

Ktoś fałszował podpisy Komendy?

Śledczy powołali biegłego grafologa, który ma sprawdzić autentyczność podpisów Tomasza Komendy na dokumentacji medycznej z okresu  jego odsiadki. Chodzi o odmowę wyrażenia zgody na przeprowadzenie badań lekarskich. To jednak nie wszystko.

- Celem ekspertyzy jest też ustalenie okoliczności związanych ze sporządzeniem protokołów przesłuchania T.Komendy. O szczegółach na obecnym etapie, z uwagi na dobro postępowania, poinformować nie mogę - wyjaśnia Krzysztof Kopania.

>>> OBEJRZYJ atrakcje, które pojawią się we wrocławskim aquaparku [ZDJĘCIA]

Śledczy mają też poprosić specjalistów od medycyny sądowej, deontologii (nauki o powinnościach i obowiązkach) oraz osmologii (nauka zajmująca się zmysłem węchu) o zweryfikowanie prawidłowości i rzetelności zeznań świadków przeciwko Komendzie.

- Ocenę, co do zasadności zarzutów podejmiemy po zebraniu dowodów - deklaruje Krzysztof Kopania.

>>> Tomasz Komenda u papieża Franciszka. "Piękna historia w Watykanie"

Niesłusznie skazany po 18 latach wyszedł na wolność

Tomasz Komenda został skazany na 25 lat więzienia za to, że w sylwestrową noc z 1996 na 1997 roku w Miłoszycach brutalnie zgwałcił i zostawił na mrozie 15-letnią Małgosię. Dziewczyna zmarła z wykrwawienia i wyziębienia.

Wrocławianin spędził w więzieniu 18 lat. Wyszedł na wolność w maju 2018 roku po uniewinnieniu przez Sąd Najwyższy.

Czytaj także: Wnuczek zamordował babcię? Makabryczne odkrycie na Dolnym Śląsku

ZOBACZ WIDEO: