Świnie zjadły człowieka

i

Autor: pixabay.com

Świnie zjadły człowieka na Dolnym Śląsku! Przerażające historie świń ludojadów

2020-01-14 12:25

Całą Polską wstrząsnęła historia spod Lubina, gdzie świnie zjadły swojego właściciela. Makabry tej przerażającej historii dodaje fakt, że nie sposób ustalić czy mężczyzna żył, gdy zwierzęta pożerały jego ciało. Jak się jednak okazuje, te z pozoru łagodne zwierzęta mają na sumienie o wiele więcej, niż moglibyśmy przypuszczać.

Na początku stycznia w Osieku doszło do makabrycznej tragedii. 71-letni mężczyzna został pożarty przez własne świnie. Nie wiadomo dokładnie, co się wydarzyło. Rolnik mieszkał sam i zdaniem sąsiadów nadużywał alkoholu. Czy miał atak serca, czy tylko zemdlał i upadł? Nie sposób ustalić dokładnej przyczyny śmierci, bo zwierzęta zjadły swojego właściciela niemal w całości – zostawiły tylko kilka kości i kawałek czaszki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Osiek. Świnie ZJADŁY rolnika. Został kawałek czaszki i kilka kości. NOWE FAKTY [WIDEO]

Powyższa historia brzmi makabrycznie, tym bardziej, że świnie w żadnym wypadku nie kojarzą nam się z krwiożerczymi bestiami, pożerającymi ludzi. Sytuacja wygląda nieco inaczej, gdy uświadomimy sobie, że są to zwierzęta niemal wszystkożerne, a dzięki mocnym szczękom bez problemu są w stanie schrupać ludzkie kości.

Świnie ludojady wcale nie należą do rzadkości, a historii podobnych jak ta na Dolnym Śląsku w ostatnich latach wydarzyło się o wiele więcej. Niektóre z nich były nawet znacznie bardziej wstrząsające.

Jeden z takich właśnie przypadków miał miejsce w lutym 2017 r. w województwie opolskim. Potężna, ważąca aż 300 kg świnia zagryzła 85-letnią kobietę, gdy ta leżała w łóżku. Pogryziona przez świnię staruszka trafiła do szpitala, niestety nie udało się jej uratować. Jak ustalono, zwierzę mieszkało w domu razem z kobietą i jej synem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ważąca 300 kg ŚWINIA ZAGRYZŁA staruszkę! Tragedia w domu pod Brzegami

W listopadzie 2009 roku, w pobliżu Gryfic w województwie zachodniopomorskim, rodzina znalazła w pomieszczeniu gospodarczym zwłoki 44-latka z nadgryzioną częściowo twarzą. Mężczyzna najprawdopodobniej zasłabł w kojcu, w którym znajdowały się świnie. W ciągu kolejnych kilku godzin zwierzęta, które hodował dobrały się do jego twarzy. Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci mężczyzny mogło przyczynić się m.in. silne krwawienie spowodowane ugryzieniami świń.

CZYTAJ WIĘCEJ: Świnie wyżarły rolnikowi twarz

Równie makabryczna historia wstrząsnęła w listopadzie 2001 roku mieszkańcami Bożejewa, niewielkiej wsi w województwie podlaskim. 66-letni mężczyzna został zagryziony przez dwie maciory i jednego wieprza. Prawdopodobnie on również zasłabł w chlewie i został zaatakowany przez swoje własne świnie. W ciągu kilku godzin zwierzęta dosłownie go zmasakrowały, wyjadając mu m.in. twarz. Zmasakrowane zwłoki dziadka znalazła jego 11-letnia wnuczka.

W żadnym z tych przypadków nie było pewności, czy świnie zaatakowały żyjących jeszcze ludzi, czy zaczęły podgryzać ich już po śmierci. Takich wątpliwości nie ma natomiast w przypadku zdarzenia, do którego doszło w lutym bieżącego roku w Rosji. 56-letnia kobieta podczas karmienia świń dostała ataku padaczki i przewróciła się na ziemię. Wówczas została pogryziona przez zwierzęta i wykrwawiła się na śmierć. Jej ciało znalazł mąż, zaniepokojony jej przedłużającą się nieobecnością.

Takie przypadki, co jakiś czas powtarzają się na całym świecie. Krwiożercze skłonności świni stały się do tego stopnia znane, że z ich „usług” postanowili skorzystać też mafiosi. Głośny jest przypadek Francesco Raccosty, jednego z bossów włoskiej mafii, który w ramach zemsty został wrzucony przez swojego przeciwnika do chlewa pełnego wygłodniałych świń i pożarty przez nie żywcem. Ciała Raccosty nie odnaleziono – świnie pożarły go do ostatniej kosteczki.

CZYTAJ WIĘCEJ: ŚWINIE ludojady zjadły go żywcem! Co za POTWORNA ŚMIERĆ!