Zamiast zabrać psa do weterynarza, patrzyli jak cierpi! "Bo wyglądał jakby miał zdechnąć" [DRASTYCZNE ZDJECIA]

2019-08-30 14:08

Pod opiekę Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Milicza trafił kundelek z bardzo poważnym urazem oka. Jak się okazało, pies został potrącony, a jego właściciele zamiast mu pomóc, czekali aż umrze. Uwaga, DRASTYCZNE ZDJĘCIA.

Jak przyznają wolontariuszki TOZ nic nie wyprowadza ich z równowagi tak, jak brak empatii właścicieli zwierząt. Tak było w przypadku psa zabranego przez milicki TOZ z Bukowic. Kilka dni temu zwierzę zostało potrącone przez samochód. W wyniku tego wypadku psu wypłynęło oko.

Właściciele nie pomogli zwierzęciu ani nie zabrali go do weterynarza. Sprawę do TOZ zgłosili mieszkańcy miejscowości.

Wolontariuszki na miejscu zastały psa w kojcu. Jego stan był tragiczny. Tłumaczenie właścicieli: "bo wyglądał jakby miał zdechnąć".

Właściciele czekali na śmierć zwierzęcia od kilku dni, ale kundelek nie zamierzał się poddać. Pies trafił pod opiekę weterynarza. Czeka go operacja usunięcia gałki ocznej, ale wcześniej trzeba opanować stan zapalny.

TOZ zapowiada, że zgłosi sprawę na policję.