Żadnego złota w pociągu nie ma?

i

Autor: stux/PD/pixabay.com Żadnego złota w pociągu nie ma?

Złoty pociąg jest, ale... bez złota? Znalazcy zadziwiają po raz kolejny

2015-09-11 11:38

Miał być pociąg ze złotem, jest pociąg z bronią. A i to nie wiadomo, bo choć odkrywcy twierdzą, że leży zakopany i czeka, to co do jego zawartości zmienili jednak zdanie.

Sprawa legendarnego pociągu ani na chwilę nie zwalnia tempa. Dopiero co wojsko zarządziło sprzątanie terenu, które pozwoli na wprowadzenie specjalistycznego sprzętu, a już odkrywcy wychodzą z kolejnymi sensacjami. Piotr Koper i Andreas Richter, bo o nich mowa, w rozmowie z reporterką programu "Uwaga!" przyznali, że złota najpewniej wcale tam nie ma. A co najwyżej – prototypy broni.

- Wpisaliśmy w dokumentach złoto, żeby jakby się jednak znalazło, to nie było problemu ze znaleźnym – czytamy na łamach TVN24.

Nie ryzykowaliby własnej reputacji

Znalazcy nie biorą jednak pod uwagę, że pociągu w ogóle miałoby nie być. Ich zdaniem czeka on w zasypany w wąwozie. Pewność co do jego istnienia mają od kwietnia zeszłego roku i zapewniają, że nie ryzykowaliby własnej reputacji, gdyby było inaczej.

Odkrywcy odnieśli się także do zamieszczonego w internecie zdjęcia z georadaru. Miało ono pokazywać skrywany pod ziemią skład, tymczasem Koper i Richter twierdzą, że żadnego pociągu na nim nie widać, a jedynie 50-metrowy szyb.

Co dalej? Dziś ma zapaść decyzja co do tego, kiedy teren zacznie być sprzątany. Z kolei w przyszłym tygodniu zostanie podana informacja, kiedy za poszukiwania zabierze się wojsko.