Lekarze - zdj. poglądowe

i

Autor: pixabay/DarkoStojanovic

REWOLUCYJNE ODKRYCIE lubelskich lekarzy. Znaleźli lek na miastenię ciężką? [AUDIO]

2020-01-10 8:54

Lubelscy neurolodzy zastosowali znany od lat lek i okazało się, że powoduje on cofanie się objawów miastenii. O rewolucyjnym odkryciu naukowców z SPSK nr 4 w Lublinie mówi cały świat.

Miastenia to choroba autoimmunologiczna charakteryzująca się zmęczeniem i osłabieniem mięśni wykonujących powtarzalne czynności, takie jak np. ruchy powiek, rąk, nóg czy nawet oddychanie.

– Ta choroba jest znana od wielu lat i nieprzypadkowo została nazwana ciężką – mówi prof. Konrad Rejdak z Kliniki Neurologii SPSK4 w Lublinie. – W czasach, kiedy nie było wiadomo jak ją leczyć, niestety często prowadziła do śmierci. Współcześnie śmiertelność udało się znacząco zmniejszyć, ale pacjenci nadal cierpią z powodu objawów, które mogą trwać latami. Choroba ta ma swoją zmienność, pojawia się i znika.

Miastenia leczona jest między innymi sterydami, ale wiąże się to też z ryzykiem. Konieczna jest przewlekła terapia, a to może powodować problemy, takie jak nadciśnienie, cukrzyca czy otyłość.

Lekarze z SPSK4 spróbowali zastosować znany od 20-30 lat lek, który stosowany jest w leczeniu białaczki i stwardnienia rozsianego.

– Ten lek to kladrybina. Zainteresował mnie mechanizm jego działania – mówi prof. Rejdak. – Znając mechanizm tej choroby, uznałem, że warto się odważyć. Okazało się, że wybrani pacjenci bardzo dobrze reagują na nawet jednorazowe podanie tego leku. Lek możemy podawać w cyklach, a nie jak w przypadku sterydów jako terapię przewlekłą. Daje to opóźniony efekt kliniczny, który trwa. Jest to rekonstytucja immunologiczna, czyli uszkadzamy, likwidujemy limfocyty nieprawidłowe, a czekamy, aż powstaną nowe, o innych już fizjologicznych właściwościach. Rzeczywiście można uzyskać remisję trwającą długi czas, czasami nawet kilka lat, bez konieczności ciągłej terapii.

O zastosowaniu kladrybiny w leczeniu miastenii mówi prof. Konrad Rejdak z Kliniki Neurologii SPSK4 w Lublinie. Posłuchaj!

Lubelscy neurolodzy chcą kontynuować prace nad swoim odkryciem. Starają się o grant Agencji Badań Medycznych. Dzięki temu mogliby przeprowadzić trzecią fazę badań, a później lek mógłby być powszechnie stosowany w leczeniu miastenii.​

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki