Pani Paulina w nocy nagle poczuła ból. Do wyznaczonego przez lekarza terminu brakowało jeszcze dwóch tygodni, ale intuicja podpowiadała kobiecie: to już! - Od razu ruszyliśmy do Poznania - mówi kobieta. Niestety, zatrzymał ich zamknięty przejazd kolejowy. A przyszła mama już czuła, że za chwileczkę urodzi. Tak przyszedł na świat Fabian, a jego historię znajdziecie W TYM MIEJSCU.