Małgorzata Kożuchowska została zakonnicą? Małgosi do twarzy w habicie, ale akurat mnie czarny postarza. Preferuję raczej bikini w kolorze czerwieni kardynalskiej — zapewnia Ewelina (l.24) z Sopotu. Chociaż ostatnio zauważyła, że doskonale prezentuje się także w czerwieni alizarynowej, więc wybierając następny kostium stanie przed trudnym wyborem. [Zobacz] Małgorzata Kożuchowska została zakonnicą! Aktorka zastanawia się nad powołaniem? Konkretne słowa.

Weronika Zawistowska podpisała kontrakt z Bayernem Monachium? Będę trzymać kciuki za Weronikę, ale nie zazdroszczę. Jeżeli miałabym do wyboru wkręty, korki albo turfy, to na pewno wybrałabym szpilki — upiera się Ania (l.24) z Wałbrzycha. Poza tym w getrach trudno opalić łydki więc, zamiast biegać za piłką chyba lepiej poleżeć na leżaku? [ZOBACZ] Weronika Zawistowska w rozmowie z "SE" o Bayernie i ściganiu Lewandowskiego. Ambitne plany, ważny cel!

Magda Gessler mogła poczęstować gości sfermentowanym gulaszem? Pani Magdo, proszę się nie przejmować tą wpadką. Ja kiedyś zalałam gościom herbatę wodą po pierogach i usłyszałam same komplementy — uspokaja gwiazdę "Kuchennych Rewolucji" Marzena (l.24) z Radomia. Do herbaty doskonale sprawdza się także woda po ziemniakach i makaronie, ale do zalania sypanej kawy najlepsza jest woda po parówkach. Ważne, aby gościom nie zdradzać przepisu, wtedy na pewno będą chwalić i prosić o dolewkę! [ZOBACZ] Ogromna wpadka Magdy Gessler. To mogło się skończyć koszmarnie!

Kuba Wojewódzki gnał Ferrari 250 km/h? Oj Kuba, za te 250 km/h w Ferrari straciłeś u mnie 250 punktów seksapilu. To teraz razem będzie jakieś minus 250 punktów — gani gwiazdora Kamila (l.25) z Sochaczewa. Co Wojewódzki mógłby zrobić, aby zapunktować u Kamili? Na dobry początek może przelać sporą sumkę na konto fundacji, która pomaga ofiarom wypadków drogowych i przesiąść się na hulajnogę. [ZOBACZ] Kuba Wojewódzki pod ostrzałem. Zrobił TO na autostradzie, spadły na niego gromy!

Książe Filip mówił do Królowej Elżbiety "moja Kapustko"? Księciu bym wybaczyła, ale jeżeli chłopak powie do mnie "Kapustko", to będziemy mieli małe faux pas — oburza się Daria (l.24) z Bydgoszczy. Zwrotów takich jak: "Sałatko" , "Marchewko", "Kalarepo" też radzi unikać. Może na dworach królewskich to jest bon ton, ale u nas takie warzywne czułostki kojarzą się raczej z "Burakiem" - peroruje.[ZOBACZ] Nie zgadniesz jak książę Filip mówił do królowej Elżbiety II. "To kolokwialny zwrot".