Antoni Mężydło: Polska zbliża się do Azji

2017-07-21 4:00

Antoni Mężydło w rozmowie z Przemysławem Harczukiem dla "Super Expressu": "Polska zbliża się do Azji".

"Super Express": - Prezes PiS Jarosław Kaczyński, tłumacząc swoje emocjonalne wystąpienie w Sejmie, mówił, że ze słów się nie wycofuje, ale gdyby nie obrażające jego śp. brata okrzyki z ław opozycji, nie byłoby w nim tylu emocji. Co takiego opozycja krzyczała na temat śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego?

Antoni Mężydło: - Nie było żadnych agresywnych okrzyków! Owszem, sala krzyczała: "w jakim trybie!" - chodziło o to, na jakiej zasadzie prezes PiS może zabrać głos. Jarosław Kaczyński wystąpił w Telewizji Polskiej, czy raczej narodowej, po to, by właśnie łagodzić fatalny przekaz jego agresywnego wystąpienia, w którym obraził polityków opozycji, brutalnie oskarżając ich o śmierć swojego brata.

- Poseł Petru wyrwał jednak mikrofon posłowi Piotrowiczowi, uniemożliwił prowadzenie obrad. Dochodziło może nie do bójek, ale przepychanek już tak. Po co ta agresja?

- Pełna zgoda, że agresja i bijatyki w Sejmie nie powinny mieć miejsca. Od ostrego protestu są demonstracje uliczne. Parlament powinien się jednak rządzić innymi prawami. To, co się ostatnio dzieje, zbliża nas już nie do Białorusi, ale Azji. Zachowujmy się jak Europejczycy.

ZOBACZ: Tusk chciał się spotkać z Dudą. Prezydent ODMÓWIŁ