Andrzej Zybertowicz

i

Autor: Marek Zieliński Prof. Andrzej Zybertowicz

Prof. Zybertowicz: To poważny sygnał dla PiS

2016-05-09 4:00

W rozmowie z "Super Expressem" prof. Andrzej Zybertowicz: - Władza nie powinna jednak bagatelizować weekendowej manifestacji. Wyprowadzenie sporych grup ludzi na ulice i skłonienie do noszenia agresywnych transparentów i wykrzykiwania wojowniczych haseł pokazują, że rząd ma problem ze skutecznym komunikowaniem się z częścią społeczeństwa.

"Super Express": - Weekendowa manifestacja przeciwko rządom PiS robi wrażenie i jest silnym sygnałem dla wyborców? Czy nie ma znaczenia, bo opozycja jest i tak rozbita?

Prof. Andrzej Zybertowicz: - Na poziomie politycznym sygnał raczej nie zadziała, bo rządzący świetnie wiedzą, jak bardzo skłócona jest opozycja. Zróżnicowane jest jej zaplecze oraz ambicje przywódców. Władza nie powinna jednak bagatelizować weekendowej manifestacji. Wyprowadzenie sporych grup ludzi na ulice i skłonienie do noszenia agresywnych transparentów i wykrzykiwania wojowniczych haseł pokazują, że rząd ma problem ze skutecznym komunikowaniem się z częścią społeczeństwa. Nie da się wszystkich uczestników tego marszu sprowadzić do formuły "ludzi odciętych od apanaży".

- Jak traktować "błąd obliczeń" uczestników manifestacji? Sięga 200 tysięcy...

- Te spory są żenujące. Każdy, kto podaje kwoty, powinien powiedzieć, jaka jest jego metodologia. I to można to weryfikować! Nie może być tak, jak napisała jedna z dziennikarek, że ona "przychyla się" do 100 tysięcy. Niezależnie od tego, czy było 45 czy 90 tysięcy, to była poważna manifestacja. Pokazała, że różne grupy nie akceptują kierunku obecnych zmian.

- Władze wyciągną wnioski czy, dopóki w sondażach jest dobrze, nie obejdzie ich to?

- Z jednej strony rozumiem rządzących, którzy robią konkretne reformy, zwłaszcza socjalne i uważają, że to właśnie jest najlepszy sygnał dla wyborców. Z drugiej strony, nie należy zapominać o komunikacji społecznej. Im więcej reform, tym więcej pola do nieporozumień lub nawet nadużyć.

- Hasło marszu sugerujące, że opozycja nie pozwoli PiS wyprowadzić Polski z Unii zadziała?

- Nie. PO jest w pułapce swoich starych sztuczek z czasów Tuska i Ostachowicza. Polacy są bardzo euroentuzjastyczni. Głównie z dwóch powodów - dobrze czujemy się jako wolni ludzie w strefie Schengen oraz trochę postkolonialnego postrzegania UE jako kogoś, kto "daje" za darmo, nie pamiętając, że Polska też wnosi swój wkład. Opozycja próbuje rozniecić wokół kwestii naszej obecności w UE lęk. Ale takie wymyślanie alternatywnej rzeczywistości dawało efekty przy talencie Tuska i przewadze PO w mediach. Dziś to nie zadziała.

Sprawdź: MARSZ "Jesteśmy i będziemy w Europie" KOD i opozycji. Ryszard Petru WYŚMIAŁ Jarosława Kaczyńskiego. ZAPIS RELACJI NA ŻYWO [ZDJĘCIA]