okno

i

Autor: archiwum muratordom

Chorzów: Gdyby go nie złapali... za nogi, to wyskoczyłby przez okno!

2019-08-01 16:27

33-letniemu chorzowianinowi widocznie zbrzydło życie, albo miał takie problemy, że postanowił skończyć z nimi raz na zawsze. Na szczęście refleksem godnym szermierzy wykazali się policjanci wezwani na pomoc przez matkę desperata.

Kobieta zadzwoniła do dyżurnego chorzowskiej komendy prosząc o pomoc, bo... nie może poradzić sobie z synem. Nie bardzo potrafiła wytłumaczyć, jakie to ma z nim problemy. Wysłano pod wskazany przez matkę adres policyjny patrol. Takich sygnałów policja nie bagatelizuje. Wstawili się w mieszkaniu. W pokoju, za zamkniętymi drzwiami, był krnąbrny syn. Gdy otworzyli drzwi mężczyzn rzucił się w kierunku otwartego okna. I nie była to jakaś tam ucieczka przed policją, ale próba samobójstwa. Skok był na tyle (nie)udany, że 33-latek prawie znalazł się za oknem. Prawie, bo policjanci zdążyli go pochwycić za nogi. Gdyby spóźnili się o sekundę, to chłopa już by nie było na tym świecie. Policjanci wciągnęli niedoszłego samobójcę do mieszkania. Teraz będzie miał spotkania z psychologiem, a biedna matka nie będzie mogła go spuszczać z oka. Tak na wszelki wypadek...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki