Adrian Zandberg

i

Autor: Marcin Wziontek / SE

Adrian Zandberg "Razem": Jedziemy dalej

2020-07-04 5:20

To nie był dobry wynik wyborczy. Scenę w wyborach prezydenckich znów zdominował duopol. W ostatniej chwili, po nieoczekiwanej zmianie kandydata przez PO, wybory zamieniły się w emocjonalny plebiscyt. Zabrakło miejsca na rozmowę o programach, wizjach Polski. Koronawirus uniemożliwił prowadzenie kampanii bezpośredniej. Dzięki temu machiny polityczne PiSu i PO, wspierane przez zaprzyjaźnione media, miały jeszcze większą przewagę niż zazwyczaj. Efekt znamy: przyszłym prezydentem będzie Andrzej Duda albo Rafał Trzaskowski.

Mamy, jako cała lewicowa koalicja, sporo do przemyślenia. Bardzo wielu lewicowych wyborców uznało, że w walce o pałac prezydencki nie będzie się kierować swoimi poglądami, tylko innymi kryteriami. Część z nich szukała najsilniejszego głosu buntu przeciwko PO-PiSowi. Inni z niesmakiem zagłosowali na najsilniejszy anty-PiS. Sytuację trudno uznać za zwyczajną. Bylibyśmy niepoważni, gdybyśmy tego nie dostrzegali. Niestety, taki rozkład głosów bardzo wzmocnił skrajną prawicę. To ona licytuje dziś wysoko, bo to od jej wyborców wiele zależy. Kandydaci, którzy walczą o Pałac, prześcigają się teraz w koncesjach na rzecz pana Bosaka. Licytacja na darwinizm społeczny czy puszczanie oka do nacjonalistów z Marszu Niepodległości to niestety nie jest tylko niesmaczne widowisko. To także poważne zagrożenie, że Polska będzie trwale zsuwać się coraz mocniej w prawo.

Mamy co analizować. Musimy sie wsłuchać w głosy wyborców, usłyszeć od nich, czego im zabrakło w kampanii Roberta Biedronia. Naszych konkurentów i przeciwników muszę jednak rozczarować. W lewicowej koalicji nikt nie planuje rzucać się innym do gardła. Mamy wspólną odpowiedzialność. To odpowiedzialność za miejsce dla lewicowych poglądów na polskiej scenie politycznej.

Niezależnie od tego, co wydarzy się w najbliższą niedzielę, Polska potrzebuje lewicy. Potrzebna jest siła, która odważnie upomina się o prawa człowieka. Lewica to wolność i równość obywateli, ale też bezpieczeństwo socjalne, życie w godności dla wszystkich, bez względu na światopogląd czy pozycję społeczną. O to walczyliśmy przez ostatni rok w Sejmie, składając projekty ustaw i poprawki. Czasami udawało się nam wywalczyć prospołeczne zmiany, czasami przegrywaliśmy - ale zawsze w Sejmie słychać było głos, który upominał się o te wartości. Ta walka będzie trwać nadal, choć w zmienionych przez wybory prezydenckie okolicznościach.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj