Kamil Durczok

i

Autor: Katarzyna Zaremba/Super Express

Kamil Durczok w nocy trafił do szpitala, pilnie potrzebował krwi! Pokazał zdjęcie z oddziału

2021-05-21 12:02

Kamil Durczok zaniepokoił swoich fanów, przekazując im informację o swojej hospitalizacji. Z jego relacji wynika, że na oddziale przetoczyli mu krew. To nie pierwszy raz, gdy Kamil Durczok leżał w szpitalu. Już w zeszłym roku przekazywał podobne wieści, na pewien czas zniknął także z życia publicznego. Co się stało tym razem? Tajemnicze posty nie wyjaśniają zbyt wiele.

Kamil Durczok zamieścił na swoim Twitterze post, w którym opowiedział, co się z nim działo. Z jego relacji wynika, że potrzebował pilnego przetoczenia krwi. Jak sam powiedział, było to dla niego ważnym przeżyciem. - W nocy pilnie przetaczano mi krew. Poruszające doznanie... Nie medycznie, bo to prosty zabieg, ale psychicznie. Wszystkie wyświechtane hasła typu „krew darem życia” nagle nabierają zupełnie nowego znaczenia. Wszystkim krwiodawcom nisko się kłaniam. Tym z BRh+ szczególnie- napisał. Podobny wpis zamieścił na swoim Instagramie, gdzie dodatkowo pokazał zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Jak widać we wpisie, humor nie opuszcza Kamila Durczoka. - Świeża krew zawsze dobrze robi. Przetaczali przez pół nocy. Ciemno było, zatem trudno powiedzieć, czy była błękitna. Z pewnością nazywała się BRh+. Nisko się kłaniam wszystkim krwiodawcom. Robicie robotę- oznajmił. Były prezenter „Faktów” nie zdradził jednak powodów, dla których został hospitalizowany ani czemu potrzebna była transfuzja.

Nie przegap: Kamil Durczok będzie załamany. Była żona naprawdę to zrobiła. Oj!

Pod postami od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy z życzeniami powrotu do zdrowia. Kilka osób dopytywało z przejęciem, co się stało, jednak Kamil Durczok postanowił nie odpowiadać. Mimo to wsparcie od internautów na pewno poprawiło mu humor. Pozytywne wydźwięki obu postów pozwalają zakładać, ze dziennikarz już czuje się dobrze.

Kamil Durczok ma problemy ze zdrowiem?

Kamil Durczok bez ogródek przyznał się, że ma problemy z alkoholem po tym, jak w 2019 roku spowodował wypadek na autostradzie, prowadząc pod wpływem. W 2020 roku natomiast wylądował w szpitalu i postanowił wycofać się z życia publicznego. - Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat, a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił- napisał wtedy.

Zobacz: Dziwne zachowanie Durczoka w środku nocy. Jest nagranie. „W d… to mam!”

W lipcu tego samego roku poinformował, ze w końcu opuścił szpital i sytuacja wydaje się załagodzona, a on sam ma nadzieję, ze pokonał chorobę. - Dziś, po raz pierwszy po blisko 4 tygodniach, wyszedłem z domu i udałem się w innym kierunku niż szpital. Miło znowu was widzieć. Wydaje się, że w pierwszej rundzie starcia Durczok vs choroba mamy 1:0- stwierdził. Cały czas pozostawał tajemniczy i nie powiedział, o jaką chorobę konkretnie chodzi. Fani mogą się domyślać i mieć nadzieję, że Kamil Durczok poradzi sobie z przeciwnościami losu.