Jednym z przywilejów poselskich są darmowe loty krajowe, tzw. nie opłacane z ich własnej kieszeni, a z państwowej kasy. Podróżą samolotem pochwalił się Bogdan Rzońca z PiS. Poseł napisał na Twitterze: - Siedzę w samolocie. A gdy ktoś napisał: - Nowa podkarpacka moda. Poseł postanowił odpowiedzieć: - To nie moda to praca...pozdrawiam, każdy lot posła opłacany jest z budżetu państwa i trafia do 100% spółki skarbu państwa ...Do LOT, polskiego przewoźnika, który miał być sprzedany, ale Wszyscy posłowie tak mają, lewica prawica, centrum...Unia Europejska zadecydowała że francuskie rolnictwo ma mieć lepiej...niż polskie, czyli większe dopłaty, Niemcy z Rosją pilnują interesu energetycznego, a jak my swoimi pieniędzmi pomagamy sobie to źle?
No i.. internauci zaczęli komentować wpis, jak to mówią "karuzela śmiechu ruszyła". Tak komentowali jego słowa: - Że niby swoimi? To niech Pan się pochwali paragonem a najlepiej zdjęciem przelewu z własnego konta a nie wciska farmazon o pomocy "swoimi pieniędzmi" bo to co "macie" jest od obywateli a nie z cudownej skarbonki w podziemiach ministerstwa finansów - napisał ktoś. A inni: - Wzruszyłem się :-); Gratulacje; I cyk do CV; Brawo. Hura.Cudnie.Wspaniale. Idealnie.Mega sukces; Brawo, doceniamy; szpaner; Gratuluję, ja w pociągu - pisali jeden przez drugiego.