Przemysław Harczuk

i

Autor: "Super Express"

Przemysław Harczuk dla "Super Expressu" i SE.pl: Powyborcze radości i smutki

2019-10-15 5:01

Po wyborach politycy największych partii są weseli, choć tak nie do końca.

Prezes PiS, naczelnik państwa choć szeregowy poseł może triumfować, bo jego partia po raz drugi zyskała samodzielną większość, zwiększyła stan posiadania jeśli chodzi o liczbę wyborców. Ale radość z wygranej mąci fakt, że zwycięstwo nie było tak okazałe, jak mówiły sondaże. I i ile większość konstytucyjna była raczej pobożnym życzeniem, więc jej brak nie boli, to brak większości w Senacie faktycznie stanowi poważne utrudnienie dla partii rządzącej. Cieszą się liderzy Koalicji Obywatelskiej. Bo Małgorzata Kidawa-Błońska wygrała w bezpośrednim pojedynku z Jarosławem Kaczyńskim, opozycja ma większość w Senacie, a PiS nie ma większości konstytucyjnej. To jednak uśmiech przez łzy, bo stan posiadania KO jest mniejszy niż PO i Nowoczesnej cztery lata temu, bo największą siłę opozycyjną czekają kolejne lata w opozycji, a do tego możliwe są tarcia wewnętrzne. I depcze po piętach konkurencja, ze strony zarówno lewicy, jak i PSL. Ogromne powody do radości ma lewica – po czterech latach wraca do Sejmu. Ale marzenia o wyprzedzeniu Koalicji Obywatelskiej, staniu się drugą siłą w Sejmie okazały się jedynie mrzonką.

Najwięcej powodów do radości mają więc mniejsze formacje – PSL z Kukiz’15 i Konfederacja, które u progu kampanii skazywane były na porażkę a przekroczyły próg wyborczy. Wszystkie komitety dostały się do Sejmu, a więc niemal wszyscy głosujący mają swoją reprezentację w parlamencie. Frekwencja była jak na polskie warunki ogromna – mniejsza tylko od tej w wyborach 1989 roku. Wybory prezydenckie mogą być bardzo ciekawą rozgrywką, w której zdecyduje się, czy głową państwa będzie nadal Andrzej Duda, reprezentujący obóz dobrej zmiany, czy też będzie to przedstawiciel opozycji. Czy będzie to polityk opozycji. I kto będzie tym politykiem – czy opozycja będzie mieć twarz liberalną (jak PO), czy lewicową jak lewica, czy może umiarkowanie konserwatywną (gdy konkurentem Dudy będzie ktoś z PSL)? Media wybory analizują i się nimi ekscytują. Na pewno będzie bardzo ciekawie. A pogłoski o śmierci demokracji okazały się mocno przesadzone.