Roman Giertych szydził z ofiar katastrofy smoleńskiej

BAK

2014-07-08 4:00

Roman Giertych (43 l.) miał sugerować dziennikarzom, by odtworzyli rozmowę telefoniczną Lecha (61 l.) i Jarosława (65 l.) Kaczyńskich tuż przed katastrofą smoleńską. Tak wynika z zapisu ujawnionej przez "Wprost" rozmowy.

Najnowsze z działu

Burza w sieci!

Kierwiński pokazał wynik badania alkomatem! Politycy w szoku

co się stało?

Fatalne wieści dla Zbigniewa Ziobry! To może się źle skończyć...

Skandal na Dniu Strażaka

Oskarżają ministra Kierwińskiego o brzydki czyn. "Pewnie jakiś błąd sprzętowy"

Preyzdent

Komorowski uderza w Dudę. "Nie wyobrażam sobie, żeby dojrzały mężczyzna..."

Blisko 20 lat temu

Totalna awantura braci Kaczyńskich! O co poszło?

Bracia Kaczyńscy rozmawiali ze sobą 20 minut przed tragedią 10 kwietnia 2010 roku. I tę rozmowę parodiował Giertych.

- I piszesz: Jarosław K. albo jak ten Sakowicz, piszesz K. do K.: Cześć L. Jak mamusia, zdrowa? - Mamusia zdrowa. - W szpitalu? - No, jeszcze w szpitalu. - Co u ciebie słychać, drogi L.? - No u mnie () prowokację zrobić. Na pewno Tusk prosił Putina, żebyśmy (). No więc chce, żebyśmy byli zablokowani. - Ląduj i tyle. No. No to pogadamy później. Wyślij Błasika, nie rób tego sam - miał przedrzeźniać Giertych, który nie wypiera się tych słów. - Cóż, mogły być mocno antypisowskie dowcipy i złośliwości pod adresem homoseksualnych polityków. () Język był dostosowany do tego bandyty i gangstera, bo dla mnie Piotr Nisztor to gangster, a nie dziennikarz - komentował mecenas "Gazecie Wyborczej".

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail