W listopadzie senator Robert Dowhan sporządził swoje oświadczenie majątkowe. Na liście widnieje 25 tys. zł oszczędności w bankach i 80 tys. zł w gotówce. Senator z ramienia Koalicji Obywatelskiej oświadczył, że zgromadził oszczędności w obcej walucie, w tym 10,4 tys. euro (ok. 44 tys. zł) i 13,3 tys. dolarów (ok. 51 tys. zł). Oprócz tego ma też papiery wartościowe na kwotę przekraczającą 951 tys. zł a także liczne nieruchomości, z czego na liście jest dom o powierzchni 486 metrów kwadratowych warty 3 mln zł. W zestawieniu są też zegarki, wino, szampan, samochód osobowy i 33 proc. udziałów w klubie piłkarskim Falubaz Zielona Góra.
I choć powyższe nie wzbudza kontrowersji, to nie wszystko co znalazło się w oświadczeniu majątkowym. Otóż senator wpisał, że aktor Tomasz Karolak ma u niego dług. Jak można wyczytać to „niespłacony leasing widowni do Teatru Imka poręczony przez niego oraz teatr nie spłacany 9 lat”. Dług wynosi 110 tys. zł. „Wstyd panie aktorze” - skomentował Dowhan.
Według „Faktu” chodzi o sprawę sprzed kilku lat, kiedy Tomasz Karolak miał poprosić o pomoc senatora w zakupie widowni do warszawskiego Teatru Imka, a do Dowhana z czasem zaczęły przychodzić listy z banku o niespłaconych ratach. Komornik zajął konta firm senatora i ściągnął zadłużenia, a także wysokie odsetki.
Jak wyjaśnił aktor to nie jego dług, a teatru. - Księgowa nas oszukiwała i tą sprawą zajmuje się prokuratura - wyjaśnił Karolak.