Wojna na Ukrainie. Od rosyjskiej agresji na niepodległe państwo minęło już 36 dni. Pierwotny plan Kremla wygrania wojny w kilka dni się nie powiódł. Obecnie część wojska rosyjskiego przegrupowuje się w celu uzupełnienia oddziałów i napraw. W międzyczasie odbyły się negocjacje pokojowe w Stambule. Jednym z omawianych warunków jest wycofanie wojsk rosyjskich na pozycje z 23 lutego. Wciąż jednak daleko do osiągnięcia pokoju, a Wołodymyr Zełenski nieustannie apeluje o wzmacnianie sankcji i zwiększenie dostaw sprzętu.
Bądź na bieżąco: Wojna na Ukrainie. Rosja zbombardowała magazyn Czerwonego Krzyża w Mariupolu. Relacja na żywo [31.03.2022]
Polecany artykuł:
Doradca MSW: Rosjanie wykorzystują lotnisko w Brześciu do ataków na Ukrainę
- Ofensywa z Białorusi tak naprawdę już się zaczęła. Ponadto, Rosjanie zaczęli wykorzystywać lotnisko w Brześciu do ostrzału rakietowego naszego terytorium - powiedział Denysenko. Dodał, że białoruski reżim nie jest gotowy do wysłania swoich wojsk lądowych na Ukrainę, ale presja ze strony Rosji w tej sprawie jest tak duża, że nie można wykluczyć, iż dojdzie do takiego ataku.
Czytaj: Przez kilka dni gwałcili Ukrainkę na oczach jej synka! Kobieta nie żyje. Bestialstwo w Mariupolu
W środę (30 marca) ukraiński sztab generalny ogłosił, że choć władze Białorusi oficjalnie zaprzeczają, iż biorą udział w wojnie, to jednak udostępniają swoje terytorium, lotniska i sieci transportowe dla wojsk rosyjskich.