Nie będzie kary za klapsa

2009-01-05 10:58

Jeszcze niedawno rząd zapowiadał sankcje za karanie dzieci klapsem. Teraz wycofuje się z tego pomysłu. Dlaczego? - Wyborcy PSL by tego nie zrozumieli - tłumaczy Bronisław Komorowski.

Jak donosi "Dziennik", rząd Donalda Tuska zamierza wycofać się z projektu całkowitego zakazu bicia dzieci. Proponuje za to zakazać karcenia "polegającego na zadawaniu cierpień fizycznych lub psychicznych, naruszających godność małoletniego". Jednak eksperci zwracają uwagę, że przepis jest niejasny i pozostawia dowolność interpretacji.

Dlaczego rząd zrezygnował z wpisania do kodeksu karnego sankcji za klapsa? - Wyborcy PSL nie bardzo zrozumieliby taką ideę - tłumaczył w radiowej Jedynce marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

- Ja dostawałem klapsa, moje dzieci dostawały i moje wnuki będą dostawały. Najważniejsze, żeby to nie przerodziło się w znęcanie się - powiedział Komorowski, zaznaczając, że kara cielesna jest zawsze oznaką słabości rodzica.

Podobno panują rządy miłości. A przecież "kocham, nie biję".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki