Karty SIM w niebezpieczeństwie

mkoz

2013-07-22 13:43

New York Times opublikował raport, z którego wynika, że udało się znaleźć luki w zabezpieczeniach kart SIM. Problem może dotyczyć nawet 750 milionów telefonów.

Najnowsze z działu

General SVR wciąż nadaje

Sobowtór Putina spędził tydzień w szpitalu?! Są nowe informacje

To straszne!

Bliźniaczki syjamskie poznały straszną prawdę. "Gdy jedna z nas umrze..."

Nie dostali ani grosza!

Mieli zwycięski los na milion dolarów! Zwrot akcji może szokować

Rodzina królewska

Orgia w rodzinie królewskiej! Szokujące wyznanie aktorki

Makabra w gabinecie

Dentysta wkręcił mi śrubę w mózg! "Zostawił mnie w szpitalu i uciekł"

Sprawa dotyczy kart zabezpieczonych popularnym, choć niezbyt nowoczesnym systemem DES (Data Encryption Standard). Jest on wykorzystywany w wielu kartach SIM. Jednak luki, które zawiera są bardzo niebezpieczne. Z ich powodu telefon staje się bardziej podatny na ataki hakerów.

Niedoskonałość systemu wykrył Karsten Nohl. Wynik przeprowadzonego przez niego testu jasno wskazuje, że aby poznać 56-bitowy kod PIN zabezpieczający karty, wystarczyło wysłać sygnał fałszywego operatora komórkowego. Na taką wiadomość odpowiedziało 25 % kart zabezpieczonych systemem DES.

>>> Wyłączą z sieci kradzione smartfony

Będąc w posiadaniu klucza, Nohl mógł, za pośrednictwem wiadomości tekstowej, wprowadzić do telefonu wirusa komputerowego. Za jego pomocą możliwe było przejęcie całkowitej kontroli nad urządzeniem, w tym, odczytywanie SMS, a nawet dokonywanie płatności.

Co więcej, do przeprowadzenia ataku na dowolny telefon wystarczy kilka minut i najzwyklejszy komputer PC.

O sprawie niedostatecznego zabezpieczenia kart SIM wie już GSMA, skupiająca ponad 220 operatorów komórkowych z całego świata. Również producenci kart potraktowali test Nohla bardzo poważnie i zapowiedzieli podjęcie kroków mających na celu wyeliminowanie dziur w systemie bezpieczeństwa.