Pożar w San Francisco: Płomienie wystrzeliły na 300 metrów w niebo - ZDJĘCIA!

2010-09-10 13:45

Co najmniej jedna osoba nie żyje, 28 kolejnych jest rannych – niektórzy są w stanie krytycznym, doszczętnie spłonęły 53 domy, 120 kolejnych zostało uszkodzonych. To wstępny bilans wybuchu i gigantycznego pożaru na jednym z osiedli na obrzeżach San Francisco. Kula ognia po wybuchu miała nawet 300 metrów średnicy!

Strażacy, którzy walczą z żywiłem w dzielnicy San Bruno od czwartku od godziny 18 czasu miejscowego wciąż nie wiedzą co zapoczątkowała gigantyczny pożar. Mówi się o wybuchu – najprawdopodobniej gazu. Słup ognia miał w pewnym momencie nawet ponad 300 metrów wysokości.

Przeczytaj koniecznie: Rumunia: Noworodki zginęły w pożarze na porodówce (ZDJĘCIA)

Spadające na okoliczne domy płonące fragmenty dachu i ścian wywołały reakcję łańcuchową w ciągu kilku godzin zajęły się 53 domu. Większość z nich spłonęła doszczętnie, ponieważ strażacy skupili się przede wszystkim na obronie tych domostw, które najmniej ucierpiały.

Po czterech godzinach walki z ogniem strażacy twierdzą, ze opanowały płomienie w 50 procentach. Podano również pierwsze oficjalne dane: Spłonęły co najmniej 53 domy, uszkodzonych (falą wybuchu) zostało kolejnych 120. Zginęła co najmniej jedna osoba, 28 kolejnych zostało rannych. Niestety służby medyczne zakładają, że liczba zabitych może wzrosnąć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki