Została w mieście śmierci dla psa. Uratuje ją... prywatny samolot piłkarza

2020-02-23 15:00

Ilu z nas podjęłoby taką dramatyczną decyzję? A Ukrainka, która utknęła w Wuhan, nie miała wątpliwości. Najważniejszy był dla niej psiak, z którym została w mieście sparaliżowanym koronawirusem, bo chińskie władzy nie pozwoliły na jego ewakuację.

Ukrainka Anastazja Zinczenko, która przebywała w Wuhan, złożyła wniosek o ewakuację z centrum epidemii chińskiego wirusa, który już zabił 4,5 tys. osób na całym świecie. Dziewczyna była już o krok od powrotu do kraju, gdy nagle dostała odpowiedź odmowną. Chodziło o jej psa. Według chińskich władz pies Misza nie miał odpowiednich dokumentów i nie może opuścić wraz z właścicielką Chin. W sprawie interweniowała nawet ambasada Ukrainy, ale władze były nieugięte. Mimo namów ambasady, bu Ukrainka zostawiła psa w hotelu, do czasu aż sytuacja się uspokoi, Anastazja zdecydowała nie zostawić swego psa i nie ruszyła się z Chin. Na ratunek z tej beznadziejnej sytuacji przyszedł z pomocą reprezentant Ukrainy w piłce nożnej – Andrij Piatow (36 l.), który ma wysłać do Chin prywatny samolot po Anastazję i Miszę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki