Policja ostrzega przed oszustami, którzy nachodzą nas w domach

i

Autor: bohed/cc0/pixabay Policja ostrzega przed oszustami, którzy nachodzą nas w domach

Na hydraulika, na spółdzielnię, na gazownię! Tak oszukują wrocławian!

2020-04-03 13:59

Mimo epidemii, oszuści nie odpuszczają! Podają się za pracowników gazowni, wodociągów, spółdzielni mieszkaniowych lub listonoszy i są wpuszczani przez nieświadomych mieszkańców do domów. Wykorzystują ich nieuwagę, kradną pozostawione bez nadzoru pieniądze i kosztowności.

Oszuści wykorzystujący metodę na tzw. "parawan" bywają bardzo wiarygodni. I choć w Polsce panuje epidemia, wprowadzono ograniczenia, a wiele instytucji ograniczyło swoją działalność, to mieszkańcy wciąż dają się nabrać na opowiadaną przez oszustów historię. Ich łupem pada gotówka, kosztowności, telefony komórkowe, a niekiedy nawet klucze do mieszkania. Policja podzieliła się historiami oszukanych osób z Wrocławia ku przestrodze.

Taka sytuacja spotkała mieszkańca Krzyków. Do jego mieszkania zapukał mężczyzna, podający się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej, dokonującego wymiany zaworów na grzejnikach. Wprowadzając w błąd, zażądał 300 złotych, a następnie wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonego, skradł portfel z zawartością dowodu osobistego, prawa jazdy, legitymacji ZUS i 600 złotych.

Kolejna bardzo podobna sytuacja, wydarzyła się również na wrocławskich Krzykach, gdzie mężczyzna podający się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej, wszedł do mieszkania, pod pretekstem wymiany dyszy w centralnym ogrzewaniu i wykorzystując nieuwagę mieszkańca, skradł 3500 złotych wraz z czapką. Straty oszacowano na 3650 złotych.

Natomiast 86-letnia mieszkanka wrocławskiego Grabiszynka, została okradziona przez nieznanego jej mężczyznę, który wszedł do jej mieszkania, podając się za hydraulika sprawdzającego kanalizację. Wykorzystując jej nieuwagę, skradł z mebli 2400 złotych.

Policja przypomina, aby nigdy nie ufać nieznajomym, którzy pukają do naszych drzwi. Jeżeli ktoś przedstawia, się jako pracownik wodociągów, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy pobliskiej elektrowni, powinniśmy zastosować zasadę ograniczonego zaufania. Dana osoba powinna wylegitymować się odpowiednim dokumentem poświadczającym zarówno jej tożsamość jak i sprawowaną funkcję. Nie powinna mieć też żadnych pretensji, jeśli będziemy chcieli skontaktować się z organem, który ta osoba reprezentuje, aby sprawdzić jej tożsamość. Dodatkowo w czasie epidemii należy ograniczyć kontakty z innymi osobami do niezbędnego minimum, więc pukający do naszych drzwi pracownicy różnych instytucji powinni wzbudzić nasze wątpliwości.

Nielegalnie zgromadzili się pod sklepem. Zaatakowali interweniujących policjantów