Obrazy z kolekcji książęcego rodu Hochberg von Pless przekazał Bolko von Pless - książę Pszczyński, hrabia von Hochberg i baron na Książu.
- Szczególnie mocno wzrusza mnie fakt, że historia mojej rodziny i posiadłości Fürstenstein/Książ znów nabiera kształtu, a mieszkańcy interesują się nią i odnajdują w niej radość, tak jak ja cieszyłem się rozwojem pięknej i imponującej historii Śląska, który zacząłem obserwować po zjednoczeniu Niemiec - napisał w oświadczeniu Bolko von Pless. - Równie szczęśliwy będę, gdy książęca linia rodu von Hochberg, dzięki portretowi mojego ojca, najmłodszego syna ostatniego urzędującego księcia pszczyńskiego, zostanie upamiętniona w zamku.
Na Zamek Książ po ponad 80 latach wróciły 3 obrazy. Portret najmłodszego syna hrabiego Bolka von Hochberga, barona na Książu został namalowany przez Leopolda Schmutzlera. Obraz pochodzi z zamku Książ i został wywieziony przez matkę obecnego księcia von Pless, hrabinę Clothilde do Monachium w 1934 r. Po jej śmierci odziedziczył go książę Bolko von Pless i przez ostatnie 40 lat zdobił on jego mieszkanie w Monachium.
Kolejne dwa obrazy to pejzaże Gór Wałbrzyskich, autorstwa George’a Marschalla, nadwornego malarza cesarza Niemiec. Pejzaże również pochodzą z Zamku Książ i powstały przed I wojną światową na zamówienia księcia Jana Henryka XV von Pless. Pierwotnie zdobiły prywatne apartamenty jego żony księżnej Daisy, która po rozwodzie w 1922 r. zabrała je ze sobą na południe Francji. Po śmierci Daisy odziedziczyła je kuzynka i wieloletnia dama dworu księżnej, Ena FitzPatrick. Pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia przekazała ona obrazy i inne pamiątki po Daisy, jej wnukowi, hrabiemu Bolko von Hochbergowi. Od tamtego czasu płótna znajdowały się w jego mieszkaniu w Monachium.
Obrazy zostały przekazane na Zamek Książ w bezterminowy depozyt. Na razie będzie je można podziwiać w pomieszczeniach dostępnych dla turystów - docelowo zawisną w odrestaurowanych apartamentach księżnej Daisy.