Biskup: Nadużywanie alkoholu w Polsce jest porażające! Czarzasty: Wielu biskupów lubi sobie wypić

i

Autor: Tomasz Radzik

Czarzasty: Nie powiem źle o Biedroniu, nawet jak robi błędy

2018-04-20 7:00

Włodzimierz Czarzasty - Przewodniczący SLD w rozmowie z SE o apelu Biedronia o zjednoczenie opozycji przeciwko PiS:

"Super Express": - Robert Biedroń w ostatnich wypowiedziach stwierdził, że byłby najlepszym prezydentem RP, jednocześnie krytykuje Sojusz Lewicy Demokratycznej. Jak ocenia pan te wypowiedzi?

Włodzimierz Czarzasty: - Po pierwsze, pan Robert Biedroń jest fantastycznym politykiem. Po drugie, jeżeli będzie startował na prezydenta kraju, może liczyć na nasze wsparcie. Po trzecie - osobiście nie słyszałem słów Roberta Biedronia krytykujących SLD. A w sprawie Moniki Jaruzelskiej ma prawo mieć swoje zdanie. Ja mam inne. Ale na lewicy trzeba się nawzajem szanować i ja tej zasady będę się trzymał.

- Jednak słowa Roberta Biedronia nie są tu odosobnione. Z ostrą krytyką SLD wystąpiła partia Razem, był mocny tekst pani Justyny Samolińskiej, w którym przekonuje ona, że Sojusz nie jest żadną lewicą, a start pani Jaruzelskiej skończy się kompromitacją...

- Powiem uczciwie, że nie znam ostatniego tekstu pani Samolińskiej ani wypowiedzi pana Adriana Zandberga. Hołduję zasadzie, że nie ma wroga na lewicy. W związku z tym powstrzymam się od krytyki. My szanujemy partię Razem. Oni zawsze wypowiadają się o Sojuszu Lewicy Demokratycznej gorzej niż o PiS. My o partii Razem mówimy zawsze dobrze. Zapraszamy ich do współpracy. Tak na marginesie, ostatnio pan Zandberg skrytykował faktycznie nierozsądną decyzję o koalicji z Platformą i Korwinem w Siedlcach, władze siedleckiego SLD zostały zobowiązane do wystąpienia z tej koalicji.

- Skoro tu przyznaje pan rację Zandbergowi, to może koalicja z Razem i Biedroniem jest możliwa?

- Osobiście bardzo chciałbym zawrzeć sojusz SLD z tym ugrupowaniem. Jest jednak mały problem. My wystawiamy kandydatów w 340 powiatach. Razem, pomijając miasta wojewódzkie, praktycznie nie ma struktur. Więc - nieustannie chwaląc tę partię - musimy z przykrością stwierdzić, że nie za bardzo mamy z kim wystawić wspólne listy. Jednak mimo tych przykrych słów, które pod naszym adresem padają, trzymamy kciuki, życzymy im dobrze, zapraszamy na nasze listy. Natomiast co do krytycznych uwag pani Samolińskiej pod adresem Moniki Jaruzelskiej, przypomnę, że w tym samym czasie ukazał się w "Krytyce Politycznej" bardzo obszerny wywiad z Adrianem Zandbergiem. Problem w tym, że tego wywiadu nikt z poważnych czy niepoważnych polityków nie zauważył. Natomiast wszyscy zauważyli i odnotowali wywiad pani Moniki Jaruzelskiej. I - absolutnie nie będąc wobec partii Razem złośliwy, zachowując pełną wobec niej życzliwość - radziłbym pani Samolińskiej i panu Zandbergowi to przemyśleć. Są takie momenty, gdy Monika Jaruzelska ma więcej do powiedzenia niż partia Razem. Ale kocham wszystkich inaczej myślących.

- Pytanie, co ta lewica ma oznaczać. We wczorajszym "Super Expressie" przypominamy, że Robert Biedroń jako doradcę w sprawach gospodarczych w Słupsku najął Leszka Balcerowicza. To by wskazywało raczej na opcję liberalną niż lewicową...

- Będę bardzo konsekwentny. Nie powiem złego słowa na temat pana Biedronia bądź pana Zandberga, partii Razem. Proszę mnie nie ciągnąć za język! Trzymam kciuki za każdego z nich i będę ich bronił, nawet jeżeli robią błędy.

Zobacz także: Biedroń goni Tuska. Sondaż dla "Super Expressu" i Se.pl