Danuta Waniek

i

Autor: Sebastian Wolny Danuta Waniek Była szefowa kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego

Danuta Waniek o Komorowskim: Niewymagająca prezydentura

2015-04-16 4:00

Prezydenturę Bronisława Komorowskiego komentuje Danuta Waniek.

"Super Express": - Jak podsumuje pani 5 lat Bronisława Komorowskiego na stanowisku prezydenta?

Danuta Waniek: - Początek miał bardzo trudny. Poprzednia kampania prezydencka odbywała się w klimacie żałoby po katastrofie smoleńskiej. Dodatkowo wrogi stosunek do Bronisława Komorowskiego prezentowała NSZZ "Solidarność" i hierarchowie Kościoła rzymskokatolickiego. Natomiast jeśli chodzi o podsumowanie prezydentury, to była ona bardzo spokojna, właściwie niewymagająca od prezydenta jakichś aktów strzelistych. Niezależnie od konstytucyjnych kompetencji głowy państwa reszta należy do samego prezydenta, do tego, jak on sobie tę prezydenturę obmyśli i poprowadzi.

- Prezydent aspirował do roli arbitra w sporach politycznych i ideowych. Inicjował różne debaty. Jak pani ocenia tę działalność Bronisława Komorowskiego?

- W gruncie rzeczy te debaty nie były w dostateczny sposób przenoszone do opinii publicznej. Powiedziałabym, że dla potocznego odbioru były one zbyt zamknięte, żeby można było rozumieć je jako sygnał wysyłany z kancelarii przez prezydenta poszukującego odpowiedzi na pytania w ważnych sprawach społecznych. Powszechnie panuje opinia, że z jednej strony społeczeństwo było zadowolone, że z Pałacu Prezydenckiego nie wychodzą zarzewia konfliktów. Aczkolwiek w warunkach bardzo głębokich podziałów społecznych prezydent mógłby zrobić więcej dla pojednania narodowego. Bronisław Komorowski czuł się najlepiej we własnym środowisku politycznym.

Zobacz: Komorowski podsumowuje prezydenturę: Dziękuję mojej żonie. Kwiaty będą później