Grzegorz Bierecki: Ustawa o SKOK-ach utrudni Kasom funkcjonowanie

2010-09-22 14:45

Ustawa o SKOK-ach, która jest teraz w TK, utrudni działanie takim instytucjom? - Te regulacje zostały przygotowane przez posłów, którzy są byłymi albo aktualnymi pracownikami banków, w taki sposób, aby Kasom było trudniej funkcjonować. Chcą ograniczyć naszą konkurencyjność względem banków. Oczywiście przy aprobacie kierownictwa aktualnie rządzącej partii - mówi Grzegorz Bierecki, prezes SKOK

"Super Express": - Jako klient banku wiem, że będzie on dbał o moje pieniądze, bo mój zysk to zysk banku. Właściciel tego banku chce być bogatym człowiekiem i chce zarabiać pieniądze. To jest jasny układ. A wy przecież mówicie, że nie chcecie zarabiać.

Grzegorz Bierecki: - W SKOK-u właścicielem są członkowie, oni chcą zarabiać i oni zarabiają. Układ jest dokładnie taki sam, tylko trzeba zadać pytanie: kto jest właścicielem?

- I kto jest właścicielem?

- W banku właścicielami są kapitaliści, którzy włożyli swój kapitał i są zainteresowani maksymalnym jego zwrotem, czyli tak prowadzą to przedsiębiorstwo, żeby zmaksymalizować swój zysk. My w SKOK-u nie mamy klientów, mamy członków, którzy jednocześnie są współwłaścicielami. Jak mamy im oddawać korzyść z ich pieniędzy? Najlepiej oddać tę korzyść poprzez transakcje, to znaczy w formie wyżej oprocentowanych oszczędności i niżej oprocentowanych kredytów. Marża, którą nakłada SKOK, jest minimalna i służy jedynie budowaniu kapitału Kas w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa oraz pokrycia kosztów administracyjnych.

- Kasy są równie bezpieczne jak banki?

- W tej chwili depozyty w Kasach ubezpieczone są do 50 tys. euro, czyli jest to ten sam poziom gwarancji, jak w bankach. Od nowego roku będziemy podwyższali tę kwotę, podobnie jak w bankach, do 100 tys. Jesteśmy organizacją niskiego ryzyka, bo nie obsługujemy dużych przedsiębiorstw - które generują większe ryzyko - ale wyłącznie osoby fizyczne, a także udzielamy tylko małych pożyczek.

- A dlaczego tak bronicie się przed tym, żeby być traktowani tak samo jak banki?

- Nie boimy się kontroli, zresztą Kasy są przecież kontrolowane. Uważamy, że należy dostrzegać różnicę pomiędzy kasami a bankami. To jest inny typ instytucji finansowej i tak widziane są w 92 krajach świata, gdzie kasy działają. Mamy inne normy, których jesteśmy zobowiązani przestrzegać. Wynika to np. z innego sposobu budowy kapitału. Kasy budują swój kapitał z odłożonego zysku wypracowanego z udziałów wnoszonych przez członków. Nie mają możliwości wyemitowania serii akcji, które byłyby zastrzykiem kapitału. Jeżeli mielibyśmy być regulowani w taki sam sposób, jak banki, to dlaczego mielibyśmy mieć te ograniczenia, które teraz mamy. SKOK-i nie mogą obsługiwać osób prawnych, nie mogą oferować długoterminowych kredytów.

- Ustawa o SKOK-ach, która jest teraz w TK, chce wam utrudnić życie?

- Te regulacje zostały przygotowane przez posłów, którzy są byłymi albo aktualnymi pracownikami banków, w taki sposób, aby Kasom było trudniej funkcjonować. Chcą ograniczyć naszą konkurencyjność względem banków. Oczywiście przy aprobacie kierownictwa aktualnie rządzącej partii.

- Dlaczego PO aż tak was nie lubi?

- A dlaczego ta partia wypowiada się niejasno i niekonsekwentnie na temat opodatkowania banków?

- Dlaczego?

- To jest pytanie o wpływ lobby bankowego na życie polityczne w Polsce. Rząd powinien dbać przede wszystkim o zachowanie konkurencji na rynku usług finansowych. Ostatnio rząd Walii wyłożył 3,4 miliona funtów na wzmocnienie kas kredytowych. Wcześniej to samo zrobił rząd Anglii, a wszystko po to, by obywatele mieli lepszy dostęp do usług finansowych i żeby mogli wybierać korzystne dla siebie oferty. Na tym polega różnica w traktowaniu kas kredytowych przez poszczególne rządy. Poza Polską nie utrudnia się im działania. Dlaczego?

- O was mówi się, że jesteście przybudówką PiS.

- Nie jesteśmy związani z żadną partią. To członkowie wybierają kierownictwo swoich Spółdzielczych Kas, więc żadna partia ani żaden inwestor zewnętrzny nie ma wpływu na kierownictwo.

- Ale panu osobiście chyba bliżej jest do PiS niż do PO.

- Donalda Tuska znam od 1980 roku, z Grzegorzem Schetyną byłem w tej samej Komisji Krajowej NZS-u. Trudno powiedzieć, do kogo mi bliżej. Zgodnie z uchwałą mojego walnego zgromadzenia nie mam prawa być nawet członkiem żadnej partii politycznej.

- Ilu członków mają SKOK-i?

- Ponad 2,1 mln. Polacy się zebrali i udało się. Bez pieniędzy, bez kapitału zainwestowanego z zewnątrz. Nikt nam nie przywiózł worków z pieniędzmi i nie powiedział: "załóżcie tę strukturę". Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe powstały w czynie społecznym. W tym roku jesteśmy bardzo mocno zaangażowani, jako jedyna instytucja finansowa w Polsce, w walkę z wykluczeniem finansowym. Mamy przygotowane produkty, prowadzimy akcję edukacyjną, kampanię informacyjną, która ma dopomóc osobom zagrożonym wykluczeniem finansowym nie wpaść w tę pułapkę lub wyjść z tej pułapki.

- Czy można założyć rachunek w SKOK, nie mając żadnych dochodów?

- Ależ oczywiście. Dla takich osób mamy tak zwane zwykłe konto. Zresztą jesienią ruszy kampania informacyjna. Jeśli bezrobocie ma eliminować tych ludzi z dostępu do usług finansowych, to ci ludzie będą dużo trudniej z tego bezrobocia wychodzili. Standardem jest, że w krajach rozwiniętych do kas należy około 1/3 ludności. W USA około 92 mln obywateli należy do kas, w Kanadzie ponad 1/3 ludności, w Irlandii - absolutny rekord - ponad 50 proc. ludności należy do unii kredytowych. My chcemy powtórzyć ten sukces. Zresztą przed wojną w Kasach Stefczyka zgromadzona była 1/3 oszczędności ludności.

- Jest pan wiceprzewodniczącym Światowej Rady Związków Unii Kredytowych. To taki ukłon w stronę polskich SKOK-ów?

- Wie pan, Kasy w Polsce są fenomenem na skalę światową i ta nasza międzynarodowa organizacja wielokrotnie podkreślała, że nigdzie w tak krótkim czasie nie udało się zbudować tak dobrze funkcjonującego systemu. Kilka lat temu przewodniczący Światowej Rady w wywiadach dla polskiej prasy mówił, że Polakom udało się w kilkanaście lat zbudować coś, co Kanadyjczykom zajęło 60 lat.

- Teraz ile macie placówek?

- 1856.

- A tak dla porównania jakiś duży bank?

- PKO ma tysiąc dwieście z hakiem.

- Czyli jesteście największą instytucją finansową.

- Największą siecią, ale proszę pamiętać, że to jest 61 Kas, które posiadają te placówki.

Grzegorz Bierecki

Prezes SKOK