rudera

i

Autor: East News

Bezdomna zamurowana żywcem w ruderze PKP. Teraz los się do niej uśmiechnął

2016-03-14 12:20

Kobieta żyła ze starszym od siebie o kilkanaście lat mężczyzną w ruderze należącej do PKP. Mężczyzna w końcu zmarł. Pewnego dnia 45-latka obudziła się i spostrzegła, że została uwięziona w budynku, gdyż robotnicy zamurowali drzwi i okna. Po dwóch dniach została uwolniona. Teraz przebywa w domu opieki i dochodzi do zdrowia.

Bezdomna 45-latka wraz ze starszym od siebie mężczyzną żyli od ponad roku w pustostanie należącym do PKP w Bydgoszczy. Warunki mieli tam fatalne. Spali na łóżkach z kartonów i spleśniałych od wilgoci pościeli. Wokół było pełno pustych butelek po alkoholu, śmieci, a nawet ludzkich odchodów. Jak podaje Gazeta Pomorska robotnicy kilkukrotnie zabijali deskami okna i drzwi budynku. Jednak bezdomni i tak znaleźli sposób, aby dostać się do środka. W końcu mężczyzna zmarł. Kobieta została sama i wciąż żyła w tej ruderze. W styczniu tego roku robotnicy ponownie przyszli zabezpieczyć drzwi i okna budynku. Nie zauważyli bezdomnej śpiącej wewnątrz i zamurowali otwory w ruderze. Kiedy 45-latka obudziła się i zauważyła, że została uwięziona zaczęła krzyczeć. Dopiero po dwóch dniach usłyszała ją przypadkowo przechodząca tamtędy kobieta i wezwała pomoc. Teraz bezdomna przebywa w domu opieki niedaleko Bydgoszczy i powoli odzyskuje zdrowie.

Zobacz: Trafiła do więzienia, bo prokurator się pomylił

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki