Projekt ustawy przygotowali posłowie z parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt. Większość stanowią w nim posłowie PO, ale los zwierząt nie jest obojętny wszystkim, bez względu na polityczną barwę. - Krzysztof Czabański (68 l.) z PiS obiecał, że zbierze podpisy pod projektem - mówi szef zespołu, poseł PO Paweł Suski (53 l.). - W naszym kraju dzieją się rzeczy barbarzyńskie - powiedział o losie zwierząt Jarosław Kaczyński (68 l.) w jednym z wywiadów.
O tym, jakie męczarnie przechodzą psy trzymane na łańcuchu, pisaliśmy niedawno. Pies Maks był uwiązany do budy na terenie składu materiałów budowlanych w Wilczy (woj. śląskie). Właściciele nie karmili zwierzaka, który z głodu jadł, co popadnie, nawet gruz. Czworonoga cudem udało się uratować. Łańcuchy, na których utrzymywane są zwierzęta w wielu przypadkach nie odpowiadają ustawowym wymogom, tzn. są krótsze, niż 3 metry, nadto są one ciężkie, odkształcają kręgi szyjne, często wrastają w szyję, a zimą do niej przymarzają.
Teraz parlamentarzyści chcą m.in. zakazać trzymania psów na uwięziach. Politycy chcą karać za takie traktowanie zwierząt upomnieniem, a w szczególnych przypadkach więzieniem. Nawet do trzech lat. Dziś w programie Twoja Sprawa w TVP Info o godz. 16.30 o tym, czy potrzeba zaostrzyć kary za znęcanie się nad zwierzętami.
Zobacz też: Tragiczny wypadek w Tychach! 6 dzieci w szpitalu