Następne Pokolenie - czyli koalicja PO, PiS i SLD

2010-04-05 8:41

Ich szefowie obrzucają się błotem, a partie, do których należą, prowadzą w parlamencie regularną wojnę. Oni tymczasem postanowili... współpracować. Młodzi posłowie PO, PiS i SLD zakopali topór wojenny i założyli w Sejmie zespół "Następne Pokolenie". Chcą rozwiązywać problemy, z jakimi borykają się ich rówieśnicy. Czy z tej wybuchowej mieszanki coś pozytywnego się urodzi?

"SE" spotkał młodych polityków w jednej z warszawskich restauracji. Przy kawie i napojach energetycznych świętowali powołanie parlamentarnego zespołu. Na razie "Następne Pokolenie" liczy kilkanaście osób. Wśród nich są m.in.: Mariusz Kamiński (32 l.) z PiS, Cezary Tomczyk (26 l.), Agnieszka Pomaska (30 l.) i Artur Gierada (31 l.) z PO oraz Tomasz Kamiński (31 l.) z SLD. Lada chwila dołączą kolejne osoby.

- Jesteśmy inną generacją. Potrafimy odrzucić partyjne animozje i rozmawiać bez niepotrzebnych emocji. Skupiamy się na tym, co nas łączy, a nie dzieli - mówi Cezary Tomczyk, szef zespołu.

Przeczytaj koniecznie: Polityką rządzą oligarchowie

"Następne Pokolenie" nie może co prawda zgłaszać projektów ustaw, ale politycy liczą, że będą skuteczną grupą nacisku. - Każdy będzie lobbował w swojej partii za tym, by wypracowane przez nas rozwiązania prawne przechodziły przez sejmową maszynerię - mówi Mariusz Kamiński. Przekonuje, że pomysłów na pewno im nie zabraknie. - Chcemy wspólnie rozmawiać o problemach młodego pokolenia - studentów i tych, którzy weszli już na rynek pracy, zakładają rodziny - tłumaczy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki