Marek Król: Jonasz anarchista

2012-06-18 18:26

Ile razy Polska jest mniejsza od Czech? -zapytał mnie swego czasu w Bombaju  jeden z potężniejszych hinduskich biznesmenów. W jego wyobrażeniu kraj, który produkuje samochody „skoda” jeżdżące po ulicach Bombaju musi być większy od tego, który nie ma takich produktów.

Dowiedziawszy się ode mnie, że Polska jest trzy razy większa niż Czechy zdziwił się ogromnie.
Wizerunek kraju budują produkty takie jak samochody, samoloty, a także telefony komórkowe, iPady i iPhony. Polska niczego takiego opatrzonego rodzimą marką nie produkuje. Paprykarz szczeciński, a wiec wysoko przetworzony produkt kulinarny PRL, wyróżniony ostatnio godłem „Teraz Polska” pokazuje kierunek promocji kraju. Przegrany mecz z Czechami tylko symbolicznie pokazał jak daleko nam do południowych sąsiadów. Wygrana poprawiłaby nam samopoczucie, ale jej wpływ na postrzeganie Polski byłby niewielki.

Wizerunek psuje nam nie grupa polskich chuliganów, którzy pobili się przed meczem Polska-Rosja. To rządzący i ich media są najgorszymi piarowcami  Polski. Krokodyle łzy wylewane na BBC z powodu filmu o agresywnych polskich kibicach, to przykład wyjątkowej obłudy. Scenariusz tego filmu został przygotowany przez rządzącą PO i samego Donalda Tuska. W trakcie ostatnich wyborów do sejmu rozpętano kampanię szczucia na kibiców. Rozróba na stadionie w Bydgoszczy pokazana została w spotach wyborczych PO w taki sposób, że trudno mieć pretensje do BBC o tendencyjność. Na szczęście cierpiący na twitterowe ADHD Radek Sikorski nie interweniował w brytyjskim MSZ, bo miałby się z pyszna. Tusk, który inspirował polityczną nagonkę na kibiców stał się Jonaszem PR-u Polski. Tak naprawdę jedyną winą kibiców było to, że popierał ich PiS. No i że w odwecie skandowali „Donald matole, twój rząd obalą kibole.

Nadgorliwość rządzących w zwalczaniu opozycji już dawno przekroczyła stan alarmowy. Jeśli przywódca PO dostrzeże wpływy opozycji w jakiejś grupie społecznej, zawodowej czy w instytucji, to wówczas rozpoczyna się opętańczy atak. Kiedy cztery lata temu Tusk uznał, że w TVP wpływy mają jego przeciwnicy postanowił zniechęcić obywateli do płacenia abonamentu. Wtedy chodziło o osłabienie publicznego nadawcy na złość opozycji. Jonasz Tusk osiągnął sukces, bo dzisiaj wpływy z abonamentu pokrywają tylko 10 proc. budżetu TVP. Nawet Euro nie poprawi finansów telewizji. Wpływy z reklam i abonamentu są tak niskie, że TVP musi dopłacić 20 mln złotych do futbolowych mistrzostw.

Czy wyobrażacie sobie państwo, że na przykład premier brytyjski, by osłabić BBC zniechęca swoich rodaków do płacenia abonamentu? No tak, ale nasz premier to nie tylko Jonasz, ale i anarchista. Dziś TVP grozi bankructwo co w dużej mierze jest zasługą premiera. Po sukcesie w redukcji wpływów z abonamentu Jonasz anarchista może zaapelować o niepłacenie podatków. Zabraknie wtedy pieniędzy na, na przykład, fundusz kościelny, dotacje do partii opozycyjnych, zwłaszcza PiS.
Jonasz anarchista po paprykarzu szczecińskim to jedyny niepowtarzalny polski produkt polityczny. Zasługuje na godło „Teraz Polska”, bo o jutrze strach myśleć.