Pożar BMW podczas wciągania na lawetę

i

Autor: Patryk Tomaszewski - Facebook Pożar BMW podczas wciągania na lawetę

BMW stanęło w płomieniach podczas wciągania na lawetę. To efekt głupiego pomysłu właściciela - WIDEO

2020-03-29 20:32

Roztrzaskane BMW miało zostać wciągnięte na lawetę przez pracownika pomocy drogowej, jednak przedziurawiony bak skomplikował sprawę. Na żądanie właściciela, BMW zostało na siłę przesunięte mimo wycieku, a iskra spowodowała pożar, który strawił samochód.

BMW serii 6 zostało uszkodzone w wypadku na drodze, której jezdnia ogrodzona jest barierkami ze stalowych lin. Ten typ ogrodzenia sprawia niemałe problemy, gdy samochód utknie w metalowej uwięzi. Właśnie tak stało się w przypadku BMW, które pewnie dałoby się doprowadzić do pełnej sprawności, gdyby nie wyciek z baku i nierozsądny pomysł właściciela.

Sprawdź: Na podwójnym gazie i z zakazem. Pijany kierowca Forda próbował uciec pieszo

Pracownik pomocy drogowej wyciągał BMW z potrzasku, gdy rozpruty zbiornik paliwa dał o sobie znać. Spory wyciek benzyny pojawił się pod autem, a właściciel na jego widok nakazał bezzwłocznie kontynuować manewr wciągania na lawetę. Wystarczyła drobna, nawet niewidoczna gołym okiem iskra, by paliwo zapaliło się pod pojazdem, szybko zmieniając się w kulę ognia trawiącą eleganckie, rozbite coupe.

Całe zdarzenie zostało udokumentowane na nagraniu, które obfituje w nieparlamentarne słownictwo. Monolog właściciela specjalnie nas nie dziwi. Podobnie jak słowa, którymi kończy się poniższe WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki