Elektryfikacja w Affalterbach trwa w najlepsze! Oto nowy Mercedes-AMG EQE

2022-02-16 15:40

Inżynierowie z Affalterbach mają ręce pełne roboty! Po zaprezentowaniu światu EQS-a spod znaku AMG, przyszła pora na powiększenie rodziny. Debiutuje Mercedes-AMG EQE - czyli mniejszy brat flagowca, którego osiągi zwalają z nóg. Nowy model w dwóch wersjach mocy - 43 oraz 53 - trafi do polskich salonów już niebawem.

Elektryczna rodzina AMG rośnie w siłę! Marka z Affalterbach zaprezentowała właśnie drugi model (a w zasadzie dwa), który potrafi zamienić energię elektryczną w kosmiczne osiągi. Po Mercedesie-AMG EQS przyszla pora na mniejszego EQE, który występuje w dwóch wersjach - 43 oraz 53.

Dwa warianty

Pierwszy i zarazem słabszy EQE 43 4MATIC oferuje 476 KM i 858 Nm, co pozwala mu na przyspieszenie do pierwszej "setki" w 4,2 sekundy oraz osiągnąć prędkość maksymalną 210 km/h. Przy tym wszystkim akumulatory o pojemności 90,6 kWh mają pozwolić na pokonanie nawet 533 km na jednym ładowaniu. Mocniejszy EQE 53 4MATIC+ domyślnie oferuje aż 626 KM i 950 Nm, jednak z opcjonalnym pakietem AMG DYNAMIC PLUS moc wzrasta do 687 KM i 1000 Nm. W efekcie sprint od 0 do 100 km/h to kwestia 3,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 240 km/h. Niestety wraz z lepszymi osiągami spada zasięg - w tym wydaniu pełna bateria wystarczy na pokonanie od 444 do 518 km (WLTP).

Mercedes-AMG EQE 43 (2022)

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes-AMG EQE 43 (2022)

Stworzone, by szaleć

Mercedes-AMG EQE, zarówno w wersji 43 4MATIC, jak i 53 4MATIC+, to auta stworzone w oparciu o doświadczenia inżynierów AMG. Mercedes zapewnia, że elektryczni sportowcy nie "puchną" zbyt szybko, a czasy przyspieszeń są powtarzalne nawet po kilku zrywach. Sprawdzą się w mieście, ale i na torze nie przyniosą wstydu. Obydwa modele już w standardzie zostały wyposażone w adaptacyjne zawieszenie AMG Ride Control+ i system skrętnych tylnych kół, który rzecz jasna ułatwia manewrowanie w ciasnych uliczkach, ale przede wszystkim poprawia właściwości jezdne przy dużych prędkościach.

W efekcie całość swoje waży. Litowo-jonowe baterie zamontowane w podłodze obniżają środek ciężkości, dzięki czemu auto prowadzi się pewniej, ale tą masę trzeba jakoś wyhamować. W tym celu wykorzystano duże tarcze hamulcowe (415 mm) i aż 6-tłoczkowe zaciski. Za dopłatą klienci będą mogli dołożyć do swoich aut ceramikę.

Mercedes-AMG EQE 43 (2022)

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes-AMG EQE 43 (2022)

Kokpit z przyszłości

Podobnie jak flagowy EQS, model EQE ma kosmiczne wnętrze! Deska rozdzielcza jest zdominowana przez Hyperscreen, czyli ogromną taflę szkła, za którą kryją się trzy ekrany. Można śmiało powiedzieć, że we wnętrzu można się poczuć jak za sterami statku kosmicznego. Jak jednak przystało na AMG, nie brakuje tu również sportowych akcentów tj. ozdobiona karbonem kierownica, czerwone pasy bezpieczeństwa, czerwone nici, aluminiowe pedały i sportowe fotele. Podobnie jak inne modele z Affalterbach przy kierownicy znajdą się dodatkowe przyciski do sterowania dźwiękiem, pracą zawieszenia czy błyskawicznej zmiany trybu jazdy. 

Mercedes-AMG EQE 43 (2022)

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes-AMG EQE 43 (2022)

Kiedy w Polsce?

Elektryczne nowości od AMG powinny zadebiutować na polskim rynku lada moment, ale nie szybciej, niż przed wakacjami. Na ten moment pozostaje czekać nam jeszcze na oficjalny cennik i choć EQE ma być bardziej przystępną propozycją względem EQS-a, bez co najmniej 500 tys. złotych w portfelu będzie można o nim tylko pomarzyć. Przypomnijmy, że flagowy EQS AMG 53 startuje w Polsce od 728 600 zł. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki