Monika Kozakiewicz i Chevrolet Corvette

i

Autor: Instagram @moniakej Monika Kozakiewicz i Chevrolet Corvette

Gwiazda Love Island jest zakochana! Monika Kozakiewicz pokazała, jaka fura skradła jej serce

2021-06-18 15:49

Była uczestniczka Love Island, Monika Kozakiewicz, miała przyjemność jeździć bardzo wieloma samochodami. Dzięki współpracy z operatorem carsharingu mogła zmieniać auta jak rękawiczki. Tym razem, wsiadła za kółko naprawdę nietuzinkowego wozu i od razu się zakochała. Na swoim instagramowym koncie pochwaliła się o jakie cacko chodzi.

Monika z programu "Love Island" od zawsze pokazywała się w różnych autach i zmieniała fury jak rękawiczki. Nie były to jednak jej auta, a raczej samochody, którymi jeździła w ramach współpracy z operatorem carsharingu. Tym razem podjęła jednak współpracę z jeszcze inną wypożyczalnią i wskoczyła za kierownicę prawdziwego drogowego bandyty! Jaki wóz skradł serce Moniki Kozakiewicz?

SprawdźGwiazdor FAME MMA wsiadł do torpedy! Jak Piotr Piechowiak się tam wcisnął?

Autem, którym pochwaliła się swoim fanom na instagramie, jest Chevrolet Corvette. Samochód z wypożyczalni przez jakiś czas parkował w garażu Moniki, która nie szczędziła mu komplementów. Za co można pokochać amerykańską furę?

Chevrolet, którego widzicie na zdjęciach to Corvette C7 - poprzednia generacja kultowego modelu i ostatnia, która trzymała się tradycji. Oznacza to, że silnik umieszczony został z przodu, a sylwetka wciąż nawiązuje do Corvette poprzednich generacji. Sportowy muscle car w siódmej odsłonie został zaprezentowany w 2013 roku, a do oficjalnej, europejskiej dystrybucji trafił dwa lata później. W 2014 roku światło dzienne ujrzała odmiana Z06, o której piszemy w tym tekście.

Corvette Z06 to prawdziwy potwór

Pod maską Corvette Z06 pracuje 625-konne V8 o pojemności 6.2 litra. Potężne, amerykańskie V8 sprawia, że jazda tym potworem to zadanie dla pewnych i doświadczonych kierowców. Przyspieszenie do setki zajmuje tu zaledwie 3,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 315 km/h. Jazdę ułatwia 7-biegowy automat, ale ogromny moment obrotowy i napęd na tył sprawiają, że nietrudno przesadzić. Ewentualny wypadek mógłby się skończyć fatalnie, a ponadto nie byłby tani. Taki samochód kosztuje bowiem kilkaset tysięcy złotych. Ceny na rynku wtórnym są zróżnicowane, jednak za Corvette C7 Z06 trzeba zapłacić około 300 000 złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki