Idealny wypełniacz

2009-03-31 9:00

Między kompaktowym hatchbackiem, jego odmianą kombi, a minivanem z tego segmentu aut można doszukać się pewnej luki, którą w rodzinie golfów od kilku lat z powodzeniem wypełnia odmiana o nazwie plus. Teraz do sprzedaży wchodzi szóstka z plusem.

Pierwszy golf plus pojawił się trzy i pół roku temu i od tamtej pory ponad pół miliona europejskich klientów zdecydowało się na jego zakup. Plusa nie zabrakło również w szóstej generacji golfa. Za chwilę ta wersja pojawi się w krajowych salonach. Wizualnie nowy plus niewiele odbiega od bazowego hatchbacka, a zmiany w wyglądzie mają raczej charakter kosmetyczny. Patrząc z boku, najłatwiej rozpoznać go po dachowych relingach, których w zwykłym golfie brak. Twórcom nowego plusa z pewnością wcale jednak nie chodziło o to, żeby zrobić zupełnie inaczej wyglądające auto. Ich głównym zamiarem było zbudowanie pojazdu możliwie najbardziej praktycznego w swojej klasie. Najlepiej ocenią to przyszli użytkownicy. Powiększone nadwozie plusa w stosunku do bazowego modelu gwarantuje większą wygodę pasażerów i więcej miejsca na bagaż. Udało się to uzyskać między innymi dzięki lekko podwyższonej i bardzo wyprostowanej pozycji siedzącej, tylnej kanapie z możliwością przesuwania jej w zakresie 16 centymetrów, zmiennej podłodze w bagażniku i przemyślanej pod każdym względem koncepcji schowków. Przystosowanie wnętrza plusa do chwilowych potrzeb transportowych ułatwia składane, dzielone siedzisko tylnej kanapy w stosunku 60:40. Jej oparcie dzieli się natomiast na trzy części (40:20:40). Na życzenie auto może być wyposażone w składany fotel pasażera, który sprawia, że w razie potrzeby nowym plusem da się przewozić całkiem spore i długie pakunki.

Paleta silników w nowym plusie składać się będzie z pięciu jednostek benzynowych i czterech wysokoprężnych. Na razie dostępne będą cztery motory zasilane benzyną i dwa diesle. Każdy z silników spełnia wymagania normy Euro5. Z wyjątkiem najsłabszych jednostek wszystkie mogą być połączone z 6- lub 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową DSG.

Właściciele plusa z pewnością docenią różne urządzenia wspomagające pracę kierowcy. Po raz pierwszy w tym modelu oferowany będzie system wspomagający parkowanie Park Assist. Umożliwia on prawie automatyczne parkowanie równolegle do osi drogi. Kierowca wciska tylko pedał gazu, hamulca i sprzęgło, a golf plus w oparciu o informacje przesyłane z czujników samodzielnie wjeżdża w lukę parkingową, która musi być dłuższa od samochodu tylko o metr i 10 centymetrów. Nowością w wyposażeniu dodatkowym jest też m.in. kamera cofania Rear Assist. Kolejny system wspierający kierowcę w golfie plus to aktywny tempomat ACC (Adaptive Cruise Control). Utrzymuje on nie tylko wybraną prędkość, lecz również ustawioną wcześniej odległość do pojazdu jadącego z przodu.

Volkswagen oferuje nowego golfa plus w trzech wersjach wyposażenia: Trendline, Comfortline i Highline. Na liście standardowego wyposażenia wersji Trendline znajduje się m.in. sześć poduszek powietrznych, ABS z EBV, MSR i ASR, klimatyzacja, fotel kierowcy z regulacją wysokości, wspomaganie układu kierowniczego w zależności od prędkości jazdy, zielone szyby termoizolacyjne i centralny zamek. Za nowego plusa trzeba będzie zapłacić o około 4000 zł więcej niż za taką samą wersję wyposażeniową modelu bazowego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki