Jak szybkie i luksusowe fury, to oczywiście chodzi o Kizo. Artysta z Gdańska często wspomina w swoich kawałach o nietuzinkowych brykach, które w jego sercu zajmują specjalne miejsce. Raper kocha motoryzację jak mało kto, co widać także po jego instagramie. Fotografując się na tle drogich maszyn, trzeba zwracać uwagę na szczegóły. Zwłaszcza, kiedy ma się ogromną rzeszę fanów. Patryk "Kizo" Woziński przekonał się o tym na własnej skórze.
Sprawdź: Raper Kizo teraz jeździ TYM! To jedyny samochód z TAKIM silnikiem - ZDJĘCIA
Fani mu nie odpuścili
W piątkowe popołudnie (4 czerwca) Kizo na swoim kanale YouTube zapowiedział nowy singiel, którego premiera ma się odbyć pod koniec bieżącego miesiąca. Na zdjęciu, które pojawiło się pod wpisem, widać jak czarna limuzyna rapera zajmuje miejsce dla samochodów elektrycznych. To - jak się okazało - nie było jedyną rzeczą, którą skrytykowali internauci. Fani zarzucili gwiazdorowi, że choć śpiewa o widlastych, benzynowych "ósemkach", wozi się autem na ropę.
Zobacz: Kizo ma 500-konnego SUV-a! Taką furą jeździ na co dzień - ZDJĘCIA
Co by nie mówić, raper nie mija się w swoich kawałkach z prawdą. W piosence "TAKI ZWYCZAJ" wspomina o tym, że pod maską "najczęściej są dwie turbiny". Tak też jest w przypadku BMW serii 7 (G11) z oznaczeniem 730d xDrive. Pod maską tego luksusowego monstrum pracuje rzędowa, 6-cylindrowa jednostka diesla o pojemności 3-litrów, która w asyście dwóch turbosprężarek generuje moc 265 KM i 620 Nm, co w połączeniu z automatyczną skrzynią i napędem na wszystkie koła (xDrive) pozwala na osiągnięcie pierwszej "setki" w blisko 6 sekund. W takim aucie jak "siódemka", nie osiągi są jednak najważniejsze. Inżynierowie największy nacisk położyć na komfort podróżowania i w przypadku tej konkretnej jednostki, niskie zużycie paliwa.