Autor: ZDM W Warszawie ruszyły e-kontrole ZDM

Ruszają e-kontrole. Elektryczne auta w służbie ZDM pomogą wlepić mandat za brak opłaty - WIDEO

Maciej Lubczyński

2020-01-08 12:06

Niektórzy kierowcy wychodzą z założenia, że korzystniej jest nie płacić za codzienne parkowanie w strefie i raz na jakiś czas uiścić niewygórowaną opłatę za brak biletu. Taki "mandat" będzie teraz trudniejszy do uniknięcia. W Warszawie ruszyły e-kontrole napędzane przez dwa elektryczne Nissany Leaf.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Wczoraj, 7 stycznia, Zarząd Dróg Miejskich wystartował z e-kontrolami. To nowy sposób na sprawdzanie, które auta stoją w strefie płatnego parkowania bez uiszczonej należności za postój. W pierwszym dniu działania systemu, 2 pojazdy skontrolowały ponad 13 tys. zaparkowanych aut!

Sprawdź także: Od konsol, kamer i telewizorów po... samochód elektryczny! Koncepcyjny Sony Vision-S debiutuje na targach CES 2020 - WIDEO

Z informacji udzielonych przez Zarząd Dróg Miejskich wynika, że pierwszy dzień działania e-kontroli przebiegł pomyślnie i system nie sprawił problemów. Jeśli ten stan rzeczy się utrzyma, wygląda na to, że ZDM dostał potężną broń w walce z kierowcami, którzy nie płacą za parkowanie. Liczba sprawdzonych pojazdów jest imponująca, zważywszy na to, że działania prowadzone są z pokładu dwóch aut. Co to za samochody?

Mowa o elektrycznych Nissanach Leaf. Japoński kompakt służący do kontroli płatnej strefy parkowania jest wyposażony w kamery, które sczytują numery rejestracyjne zaparkowanych aut. Następnie zestawiane są one z danymi z parkomatów i aplikacji mobilnych. Na drugi dzień wiadomo już ile "mandatów" zostanie wystawionych. Formalnie jest to "opłata dodatkowa" dlatego słowo "mandat" bierzemy w cudzysłów.