Trochę agresywniejszy Lexus ES po faceliftingu

2015-04-20 17:51

Zbliżony do stylistyki opartej o ostre krawędzie Lexus ES, prezentuje swój odmłodzony, trochę bardziej dynamiczny wygląd. Samochód właśnie przeszedł facelifting, a w sprzedaży zadebiutuje już w drugiej połowie tego roku.

Co zmieniło się w sedanie pozycjonowanym w klasie średniej-wyższej? W wyglądzie przede wszystkim modernizacji uległa osłona chłodnicy i doszły inne lampy, które teraz są wykonane w diodowej technologii. Podobnie zmianom poddano tylną część auta, gdzie widać inny zderzak i zespolone lampy z LED-owym wypełnieniem. Do tego chromowane nakładki na końcówki układu wydechowego, nowe wzory obręczy i dodatkowe kolory nadwozia w palecie barw.

Zobacz też: Nowy Lexus RX: japoński SUV premium IV generacji

Wnętrze to nowa sportowa kierownica, większy ekran systemu multimedialnego, czy poszerzona oferta kolorów poszycia tapicerki, a w tym różne typy skóry do wyboru. Do tego jest jeszcze parę gotowych wersji wykończenia tablicy przyrządów i konsoli (Illustrious Piano Black, Linear Dark Mocha Wood, Espresso Bird's Eye Maple z dekoracjami Shimamoku, czy matowe wykończenie Bamboo). Zwiększył się też nacisk na bezpieczeństwo. Lexus Safety System poszerzono o: Lane Departure Alert, Automatic High Beam, Radar Cruise Control, Pre-Collision System oraz Brake Assist.

Lexus ES 2016 będzie sprzedawany z odmiennymi jednostkami napędowymi, w zależności od rynku. W Chinach, Rosji i Tajwanie pod maską zagości silnik 4-cylindrowy D4 2.0. W Stanach Zjednoczonych znajdzie się silnik 3.5 litra V6 oraz wersja hybrydowa oparta o 4-cylindrową jednostkę 2.5. Pozostałe rynki (w tym Europa) otrzymają Lexusa ES ze zmodernizowanym silnikiem benzynowym 2.5 litra.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki