Agresja na drodze przekracza kolejne granice. Tym razem w ruch poszła... siekiera, którą napastnik wcześniej zdążył ukraść ze sklepu budowlanego. O co poszło tym razem? Nagranie z kamerki samochodowej, zarejestrowane w pewnego lipcowego dnia w Seattle ukazuje agresywnego kierowcę, który swoim Jeepem Grand Cherokee zajeżdża drogę poszkodowanemu i rzuca w jego auto siekierą. Z relacji kierowcy auta z wideorejestratorem wynika, że przyczyną furii było nieumyślne zjechanie na jego pas i zmuszenie go do hamowania.
Polecany artykuł:
Taki błąd bywa groźny w skutkach, ale cóż - może się zdarzyć każdemu. Agresywna odpowiedź kierowcy Jeepa była nie tylko niewspółmierna, ale i mogła zakończyć się naprawdę fatalnie. Siekiera rozbiła przednią szybę, ale na szczęście nie wpadła do wnętrza pojazdu.
Napastnik został zatrzymany 3 dni później, a wśród zarzutów widnieje również kradzież. Okazuje się, że na krótko przed drogowym incydentem, mężczyzna okradł pobliski sklep budowlany. Być może dlatego rzut siekierą przyszedł mu z taką łatwością?
Zobacz WIDEO: