Nieoczekiwany finał włamania. Złodziej oberwał STOLARSKIM DŁUTEM w TYŁEK, teraz liże rany w szpitalu!

i

Autor: Pixabay/ domeckopol Nieoczekiwany finał włamania. Złodziej oberwał STOLARSKIM DŁUTEM w TYŁEK, teraz liże rany w szpitalu!

Nieoczekiwany finał włamania. Złodziej oberwał STOLARSKIM DŁUTEM w TYŁEK, teraz liże rany w szpitalu!

2021-03-05 10:51

Policjanci z Kamieńska (Łódzkie) wyjaśniają okoliczności usiłowania kradzieży z włamaniem do jednego z domów w Gomunicach. Zdarzenie przybrało dość nieoczekiwany obrót, bo złodziej, przyłapany przez gospodarza domu na gorącym uczynku, oberwał kijem i stolarskim dłutem w... pośladek. 69-letni rabuś został zatrzymany, ale za nim poniesie karę musi wyleczyć rany wstydliwego miejsca, obecnie przebywa na obserwacji w szpitalu w Radomsku.

Do zdarzenia doszło 2 marca, to właśnie tego dnia dyżurny radomszczańskiej komendy odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że 74-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego znalazł w swoim domu złodzieja.

CZYTAJ: PILNE! Armia ODWOŁUJE obowiązkowe ćwiczenia! Co z rezerwistami, którzy mają kartę powołania?

- Na miejscu funkcjonariusze zastali pokrzywdzonego, który stwierdził, że zna sprawcę tego przestępstwa. Zgłaszający dodał, że włamywacz uciekł z podwórka, wcześniej właściciel posesji uderzył go kijem i ugodził dłutem stolarskim w pośladek. Kilka minut później policjanci zatrzymali wskazanego 69-latka – informuje Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku.

Poszkodowany mężczyzna ze względu na obrażenia trafił do radomszczańskiego szpitala i tam pozostał na obserwacji. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

POLECAMY: Zimna nie odpuściła! IMGW wydało alerty! Czego się spodziewać?!

- Z dotychczasowych ustaleń mundurowych wynika, że panowie znali się od kilku miesięcy. Korzystali oni ze swojej wiedzy technicznej i wykonywali wspólnie zlecone prace. Wszystko wskazuje na to, że 69-letni włamywacz wykorzystał sytuację i podczas jednej z wizyt ukradł klucz do drzwi budynku kolegi – wyjaśnia Wlazłowska.

PRZECZYTAJ: Miało być romantycznie, a skończyło się pożarem. Było zbyt gorąco! ZAPŁONĘŁA nawet WANNA

W dniu napadu złodziej był przekonany, że nikogo nie ma na terenie posesji. Bardzo się zdziwił, gdy 74-letni niespodziewanie wszedł do pomieszczenia. Gospodarz sądząc, że do jego nieruchomości wtargnął złodziej, nie zawahał się użyć kija i stolarskiego dłuta. Mundurowi zabezpieczyli narzędzia, którymi posłużył się 74-latek. Pokrzywdzony oszacował straty na kilka tysięcy złotych.

Zgodnie z obowiązującym prawem za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

TO WARTO WIEDZIEĆ >>> Łódzkie: Rolnik wykopał niewybuch z II wojny światowej! Trwa akcja saperów!

Krwawa jatka w kościele! ZDEMOLOWALI zabytkową świątynię
Sonda
Czy kary za kradzieże powinny być surowsze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki