Wieluń. Pijany 40-latek wjechał na czołówkę. Po zderzeniu wysiadł z auta i PRÓBOWAŁ UCIEKAĆ

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Wieluń. Pijany 40-latek wjechał na czołówkę. Po zderzeniu wysiadł z auta i PRÓBOWAŁ UCIEKAĆ

2020-09-03 20:00

Nawet do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który na jednej z ulic Wielunia spowodował kolizję z dwoma autami, z jednym z nich zderzając się czołowo. 40-latek nie dość, że był pijany, to złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Do zdarzenia doszło 1 września 2020 roku tuż po godz. 11:00 na ul. Sieradzkiej w Wieluniu. Jak ustaliła policja, 40-letni kierowca peugeota, jadąc ul. Sieradzką, w trakcie manewru wyprzedzania nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w bok renault fluence. Następnie, kontynuując jazdę, zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka renault master. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał.

- Kierowca peugeota po zderzeniu z masterem wysiadł z samochodu i próbował uciec piechotą. Jeden ze świadków zdarzenia zareagował i ujał pirata. Policjanci wezwani na miejsce sprawdzili stan trzeźwości 40-letniego mieszkańca Wielunia. Mężczyzna miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że 40-latek ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W tej sytuacji został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie - podaje policja.

Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, będąc wcześniej karanym za przestępstwo podobne oraz złamania sądowego zakazu. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei za spowodowanie kolizji drogowej 40-latek ukarany został mandatem karnym w wysokości 500 zł.

Nie zaciągnęła ręcznego, samochód odjechał. Auto bez kierowcy w Bełżycach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki