Jelonek stąpał po kruchym lodzie około 50 metrów od brzegu. Nogi rozjeżdżały mu się na wszystkie strony i nie był w stanie o własnych siłach dotrzeć na suchy ląd. Każdy krok groził mu śmiercią w głębinie. Na pomoc pechowemu zwierzęciu ruszyli zawodowi strażacy z Hajnówki, druhowie ochotnicy z Orzeszkowa oraz pracownicy Nadleśnictwa Hajnówka. Ratownicy musieli użyć łodzi. Podpłynęli do przestraszonego i opadającego z sił zwierzęcia, ostrożnie schwytali go, wciągnęli na pokład i bezpiecznie przetransportowali na brzeg.
Jelonek odpoczął kilka chwili okryty przez strażaków ciepłym pledem i zaraz potem czmychnął w puszczańskie ostępy. Oby nigdy więcej nie wpadł w podobne tarapaty.