Dopalacze - zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay.com Dopalacze - zdjęcie poglądowe

Handlarze śmiercią z Zawiercia czekają na wyrok. Nie żyją cztery osoby

2020-02-25 10:25

Dariusz W., Monika N., Dagmara L. i Bartosz M. - cztery osoby oskarżone o sprzedaży dopalaczy wkrótce zostaną postawione przed sądem. Jest akt oskarżenia w ich sprawie. Grozi im 10 lat więzienia. Z powodu ich działalności na terenie Zawiercia cztery osoby poniosły śmierć, kilka innych z zatruciem trafiło do szpitala.

Jak poinformowała Prokuratura Krajowa we wtorek Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach roku skierował do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko czterem osobom - Dariuszowi W., Monice N., Dagmarze L., Bartoszowi M. Mieli oni uczestniczyć w handlu dopalaczami. Na sumieniu mają także składanie fałszywych zeznań, próby wpływania przy pomocy gróźb na świadków, sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, narażeniu ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Całej czwórce grozi 10 lat więzienia.

Śledztwo wykazało, że w Zawierciu zmarły cztery osoby po zażyciu dopalaczy, kolejnych osiem trafiło do szpitala. Badania toksykologiczne wykazały u ofiar obecność dopalaczy. Telewizja TVN opublikowała reportaż dotyczący sprzedaży nielegalnych substancji w Zawierciu. Śledztwo dziennikarzy pomogło dotrzeć do handlarzy. Wśród nich były dwie kobiety, a także Dariusz W., który w reportażu pokazał wypełnioną dopalaczami reklamówkę. Z kolei Monika N. i Dagmara L., jak wykazało śledztwo, prowadziły sprzedaż śmiercionośnych substancji od lata 2018 roku. Rozprowadzały je głównie wśród osób z rodziny i znajomych w cenie 20 złotych za porcję. Z kolei Bartosza M. sprzedawał środki, które otrzymywał od Moniki N., spokrewnionej z czwartym z podejrzanych. - W trakcie śledztwa prokurator ustalił, że Monika N. i Dagmara L. miały dwóch dostawców dopalaczy. Pierwszym z nich był współoskarżony Dariusz W., drugim osoba ustalona w dalszym toku śledztwa, wobec którego postępowanie jest nadal prowadzone - podaje Prokuratura Krajowa. Podejrzanym grozi 10 lat więzienia.

Pijany wypadł z samochodu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki